„Chcemy żyć w zdrowiu, a nie w truciźnie”. Mieszkańcy Radomia mówią „nie” dla zakładu odpadów

  • 02.09.2023 15:33

  • Aktualizacja: 14:31 03.09.2023

Mieszkańcy radomskiej dzielnicy Wincentów protestują przeciwko powstaniu w ich okolicy przemysłowego zakładu przetwarzania odpadów komunalnych. Obawiają się przede wszystkim o swoje zdrowie, ale nie chcą też uciążliwego sąsiedztwa w postaci np. często przejeżdżających ciężarówek.

Mieszkańcy radomskiego Wincentowa protestują przeciwko budowie firmy, przetwarzającej m.in. plastikowe odpady. Obawiają się o swoje zdrowie i nie chcą uciążliwego sąsiedztwa.

Inwestycję opóźniła pandemia, ale teraz projekt nabrał rozpędu. Mieszkańcy zbierają podpisy, piszą skargi, robią, co mogą, by zakład powstał w innym miejscu.

Miasto wydało decyzję o środowiskowych uwarunkowaniach inwestycji i – jak tłumaczy – nie mogło postąpić inaczej.

– Analizę tego przedsięwzięcia robiliśmy pod kątem zapisów w ustawie. Spełnia ona wszystkie wymagania. Nie miałam podstaw do odmowy wydania. Decyzję o środowiskowych uwarunkowaniach wszystkie organy uzgodniły pozytywnie – mówi dyrektor Wydziału Ochrony Środowiska w ratuszu Małgorzata Pietraszewska.

Ostateczna decyzja w tej spawie należy do marszałka Mazowsza, ponieważ to właśnie samorząd województwa wydaje tzw. pozwolenie zintegrowanie, które będzie podstawą działalności firmy.

Czytaj też: Policja i WIOŚ byli na miejscu w trakcie rozładunku niebezpiecznych substancji w Radomiu

Źródło:

RDC

Autor:

Anna Orzeł/PA