Politycy o powodzi na południu Polski: to dla nas ważna lekcja, musimy się zabezpieczyć

  • 17.09.2024 11:57

  • Aktualizacja: 06:20 18.09.2024

Poprawa infrastruktury przeciwpowodziowej potrzebna, ale ważne też zadbanie o zmiany klimatyczne. Politycy w audycji Polskiego Radia RDC „Start Tygodnia” rozmawiali o kryzysowej sytuacji na południu kraju. Komentowali decyzję rządu o wprowadzeniu stanu klęski żywiołowej, a także dyskutowali jak zapobiec kolejnym, podobnym zdarzeniom.

Politycy w audycji Polskiego Radia RDC „Start Tygodnia” rozmawiali o kryzysowej sytuacji na południu kraju. Komentowali decyzję rządu o wprowadzeniu stanu klęski żywiołowej, a także dyskutowali jak zapobiec kolejnym, podobnym zdarzeniom.

Posłuchaj rozmowy | Powodzie na południu Polski

- Ta powódź jest dla nas ważną lekcją - mówił wiceminister rolnictwa Stefan Krajewski (PSL). - Oczywiście możemy próbować w jakiś sposób dalej się zabezpieczać. Te zbiorniki retencyjne, to wzmacnianie wałów przeciwpowodziowych. O tym mówimy tak naprawdę od wielkiej powodzi w 1997 roku, że te tereny zalewowe, poldery, które powinny służyć temu, żeby właśnie zbierały wodę, a w niektórych samorządach była zgoda na to, żeby zabudowywać te obszary i to się dzisiaj niestety zemściło - tłumaczył.
   
- Nie możemy się łudzić, że nie będzie już nigdy powodzi - podkreśliła posłanka Polski 2050 Bożenna Hołownia, z zawodu hydrolog. - Powodzie będziemy mieli, bo powodzie są od milionów lat i jeszcze te miliony lat po nas też będą. Wystarczy jeden bardzo duży deszcz, żeby na terenach górskich wystąpiły powodzie, bo taka jest specyfika gór. Tam woda nie ma w co wsiąknąć, nie wsiąknie w litą skałę. Musimy się do nich przyzwyczaić i po prostu słuchać przyrody, słuchać natury - wyjaśniła.
   

Potrzeba ochrona klimatu

Jak podkreśliła Katarzyna Ueberhan z Lewicy, trzeba walczyć z przyczynami gwałtownych ulew przez poprawę klimatu.

- To, co obserwujemy i trąby powietrzne, które przecież w naszej szerokości geograficznej raczej kiedyś się nie zdarzały. Też te ulewy, w skali świata mamy zwiększoną ilość powodzi. Naprawdę musimy się zmierzyć nie tylko ze skutkami, ale wreszcie zacząć coś zrobić z przyczynami tych zmian, czyli przechodzenie właśnie do źródeł czystej energii, odchodzenie od węgla - mówiła.
 
   
Poseł Krzysztof Lipiec z PiS zaproponował, że powinna zostać powołany urzędnik, który będzie odpowiedzialny za wprowadzanie zabezpieczeń.

- Aby ten rząd na wzór rządu AWS-u powołał wysokiego rangą urzędnika, który będzie miał na celu to, aby rzeczywiście pilotować te sprawy, tak aby zabezpieczyć Polskę przed takimi, że tak powiem zagrożeniami. Nie potrzeba czekać 100 lat, tylko w każdej chwili państwo polskie powinno być gotowe, aby dać odpór tego typu kataklizmom - powiedział.
   
 
W ramach stanu klęski żywiołowej rząd zapowiedział wsparcia dla mieszkańców, które łącznie ma wynieść 1 mld zł. We Wrocławiu cały czas funkcjonuje sztab kryzysowy - miasto przygotowuje się do fali kulminacyjnej.

Premier Donald Tusk zapowiedział dziś program odbudowy terenów dotkniętych powodzią, za który odpowiedzialny będzie rząd i samorząd.

Czytaj też: Sztab kryzysowy we Wrocławiu. Kolejne powiaty objęte rozporządzeniem o stanie klęski żywiołowej

 

 

 

Źródło:

RDC

Autor:

Adam Abramiuk/PL