Podczas renowacji drewnianej wieży w zabytkowym Muzeum Regionalnym w Siedlcach zostanie zdjęty symbol miasta, czyli ważąca ponad pół tony rzeźba sławnego "Jacka".
RDC
- Zdejmiemy go z wieży, tak abyśmy mogli z bliska zapoznać się ze stanem figury. Wówczas z udziałem konserwatora będziemy mogli zaplanować jakieś zabiegi, przynajmniej czyszczące. Figura już ponad 20 lat stoi na wieży, więc na pewno będzie wymagała przejrzenia - mówi dyrektor placówki Sławomir Kordaczuk.
- Będzie można zrobić sobie z "Jackiem" selfie. Nie jest to obiekt zabytkowy narażony na uszkodzenia z powodu dotknięcia. Teraz "Jacek" jest nieosiągalny, tylko za pomocą dźwigu można by się było do niego dostać - tłumaczy Krodaczuk.
Atlas dźwigający kulę ziemską to najbardziej charakterystyczny obiekt w Siedlcach. Legenda głosi, że jego pierwowzorem był niezwykle silny kowal, który zawrócił w głowie właścicielce miasta – księżnej Aleksandrze Ogińskiej. Był tak silny, że jedną ręką podniósł karetę, w której podróżowała ówczesna właścicielka Siedlec. To ona, aby uczcić pamięć o młodzieńcu, kazała wykuć jego podobiznę i zwieńczyć nią wieżę ratusza miejskiego. Było to w połowie XVIII wieku. Ostatni raz posąg dotknął ziemi 31 stycznia 2000 roku, gdy w trakcie wichury spadł z wieży.