Wiadomości
Udostępnij:
Wakaty w policji, najwięcej w Warszawie. Komendant główny: Sytuacja wymaga pilnych działań
-
09.09.2024 19:31
-
Aktualizacja: 07:35 10.09.2024
W polskiej policji jest ok. 14,6 tysiąca wakatów. W związku z tą sytuacją szef Komendy Stołecznej Policji przekazał, że służby robią wszystko, aby stan wakatów nie wpłynął na bezpieczeństwo wewnętrzne w kraju. – Nie ma co ukrywać, sytuacja w policji wymaga pilnych działań – powiedział Marek Boroń.
Z danych przekazanych przez Komendę Główną Policji wynika, że według stanu na 1 sierpnia br. w policji służy 94 253 funkcjonariuszy, co przy stanie etatowym 108 909, daje 14 656 wakatów. Pod względem liczbowym najwięcej, bo 2468 nieobsadzonych stanowisk znajduje się w Komendzie Stołecznej Policji, a pod względem procentowym najgorzej wypada Centralne Biuro Zwalczania Cyberprzestępczości, gdzie nieobsadzonych jest 48,23 proc. stanowisk.
Do sytuacji w policji odniósł się szef KGP nadinspektor Marek Boroń, który przyznał, że policja jest dziś „w bardzo trudnym momencie”. – Robimy wszystko, by stan wakatów nie wpływał na bezpieczeństwo wewnętrzne w kraju, ale nie ma co ukrywać, że sytuacja wymaga pilnych działań – zauważył.
W ocenie Boronia budżet policji od lat nie jest doszacowany, a środki, które otrzymuje formacja, nie pokrywają kosztów, które faktycznie ponosi. – Potwierdzają to raporty Najwyższej Izby Kontroli. Policja od lat musi przesuwać pozycje w planie budżetowym i łatać dziury, żeby móc funkcjonować. Policjanci muszą mieć odpowiedni sprzęt i warunki do pełnienia służby. Każdego dnia realizujemy od 15 do 20 tys. interwencji. Skala pokazuje, jak bardzo eksploatujemy naszą flotę, nasze wyposażenie – zaznaczył.
Budżet polskiej policji
Szef KGP zwrócił uwagę, że w dyspozycji formacji jest ponad 3 tys. nieruchomości, które mają powyżej 30 lat. – Wiele z nich wymaga remontów, a to generuje ogromne koszty. Wszyscy wiemy, jak drogie są w tym obszarze materiały i usługi – podkreślił.
Dodał, że znaczne wydatki z policyjnego budżetu pochłania utrzymanie baz danych i systemów policyjnych. Chodzi o sprzęt, utrzymanie i licencje.
– To kilkadziesiąt milionów rocznie. Ale Policja musi dysponować dobrym sprzętem i dostępem do sieci, jeśli ma skutecznie zwalczać przestępczość. Chyba nikt nie ma wątpliwości, że dzisiaj cyberprzestępczość jest jednym z wyzwań, przed jakimi stoją organy ścigania – zaznaczył.
Jego zdaniem podjęte kroki zaradcze, w tym zmiany legislacyjne ułatwiające powrót do służby tym, którzy odeszli z niej w ciągu ostatnich lat, wprowadzenie służby kontraktowej czy ułatwienia w doborze do służby dla uczniów klas mundurowych „wymagają czasu i nie od razu dadzą efekt”.
– Uzupełnienie wakatów to proces. Poza tym musimy pamiętać, że nabór nowych policjantów nie może zdominować działań na rzecz zatrzymania w służbie tych, którzy już w niej od wielu lat są. Dzisiaj każdy policjant jest na wagę złota. O każdego będę walczył. Ale tutaj potrzebujemy wsparcia państwa i zrozumienia decydentów, że samymi ideami i pasją do służby nie da się policjantów zmotywować – ocenił.
Kiedy podwyżki w policji?
– Uwzględnienie w projekcie przyszłorocznego budżetu podwyżek wynagrodzeń, w tym kwot bazowych o 5 proc. dla pracowników państwowej sfery budżetowej, w tym funkcjonariuszy i żołnierzy jest żenujące i sprzeczne ze słowami premiera Donalda Tuska, który nie tak dawno, na spotkaniach z policjantami służącymi przy granicy twierdził, że na bezpieczeństwie nie możemy oszczędzać – powiedział Andrzej Szary z NSZZ Policjantów.
Szary dodał, że będzie to ok. 400 zł brutto podwyżki, co po odliczeniu podatków daje kwotę ok. 360 zł realnej podwyżki. – Przy tej inflacji, która zjadła już dużą część naszych uposażeń, to nie jest żaden element zachęcający do wstępowania do policji – ocenił.
– Oczekujemy, że pan premier się zreflektuje i dokona korekty budżetu tak, aby środowisko było w miarę usatysfakcjonowane. Jeżeli nie będzie środków finansowych, to wakaty w polskiej policji mogą sięgnąć w przyszłym roku ok. 20 tys. Pytanie, kto będzie wtedy bronił bezpieczeństwa wewnętrznego kraju – powiedział.
Skąd tyle wakatów w policji?
Szef KGP zwrócił uwagę, że sytuacja, w której znalazła się policja, to efekt wielu ostatnich lat.
– Nadszedł moment, w którym trzeba podjąć stanowcze działania, bo inaczej kryzys w policji, zarówno finansowy, jak i kadrowy, tylko się pogłębi, a to ma bezpośrednie przełożenie na bezpieczeństwo obywateli. Rozmawiamy z ministrem (spraw wewnętrznych – przyp. red.) Tomaszem Siemoniakiem nad rozwiązaniami. Pan minister doskonale rozumie obecną sytuację i wiem, że bardzo poważnie podchodzi do sprawy. Wszyscy mamy świadomość, w jakim czasie funkcjonujemy i jakie wyzwania jeszcze przed nami. Wojna u naszych granic to nowe obowiązki dla policjantów, ale i nowe zagrożenia dla obywateli. Tylko silna, skuteczna i dobrze wyposażona Policja jest w stanie zagwarantować bezpieczeństwo społeczeństwu – zaznaczył.
O tym, że policyjny budżet od lat jest niedoszacowany, mówią także policyjni związkowcy, którzy chcą zmian w systemie finansowania policji i powiązania go z PKB. NSZZ Policjantów złożył w tej sprawie petycję do marszałka Sejmu Szymona Hołowni. Według związków na naprawę sytuacji finansowej i uposażenia, które dałyby szansę na przyciągnięcie odpowiedniej liczby kandydatów przy jednoczesnym powstrzymaniu fali odejść, potrzebne jest 0,8–0,9 proc. PKB.
Policjanci, z którymi rozmawiała Polska Agencja Prasowa, wskazują, że duża liczba wakatów to wynik kilku zjawisk. Chodzi o odejścia z policji przez osoby, które do służby przyszły w latach 90., czyli w czasach największego naboru i uzyskały pełnię praw emerytalnych. Druga fala odejść to funkcjonariusze, którzy mieli prawa emerytalne i skorzystali z waloryzacji emerytur.
Policjanci zwracają uwagę, na konieczność zwiększenia funduszy dla formacji. – Chcielibyśmy, żeby ten budżet był doszacowany, żeby nie było takich sytuacji, że cala masa rzeczy, którymi się zajmujemy, nie jest naszą właściwością, a idą na to ogromne pieniądze, które nie są nam zwracane. 24 mln zł z policyjnego budżetu wypływa tylko dlatego, że na poziomie samorządu nie ma izb wytrzeźwień, bo osoby nietrzeźwe, które wymagają noclegu, zwozi się do policyjnej izby zatrzymań. To jest nasz czas, nasze radiowozy, które trzeba dezynfekować. To wzmaga frustrację – zaznaczyli.
Czytaj też: Rozpoczyna się referendum strajkowe w Poczcie Polskiej. Możliwe zaostrzenie protestu
Źródło:
Autor:
RDC /PA
Kategorie: