Polskie wojsko poderwało myśliwce. Wzmożona aktywność rosyjskiego lotnictwa

  • 26.08.2024 07:31

  • Aktualizacja: 10:51 26.08.2024

Siły powietrzne poderwały dwie pary myśliwców F-16 oraz sojuszniczy tankowiec powietrzny - poinformowało Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych. Powodem jest intensywna aktywność rosyjskiego lotnictwa dalekiego zasięgu, które atakuje Ukrainę.

Polskie siły powietrzne poderwały dwie pary myśliwców F-16 oraz sojuszniczy tankowiec powietrzny. Powodem jest intensywna aktywność rosyjskiego lotnictwa dalekiego zasięgu, które atakuje Ukrainę.

Jak informuje Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych, około 5.45 wystartowała para myśliwców stacjonująca w bazie w Łasku, a około godz. 6.15 - para z bazy w Krzesinach.

"Ostrzegamy, że działalność polskiego i sojuszniczego lotnictwa w naszej przestrzeni powietrznej może wiązać się z występowaniem podwyższonego poziomu hałasu, zwłaszcza we wschodnim obszarze kraju" - napisano w komunikacie Dowództwa Operacyjnego.

Co najmniej dziesięć regionów Ukrainy atakowanych jest w poniedziałek rano przez rosyjskie lotnictwo strategiczne i drony – podają media w tym kraju. Wybuchy słychać było m.in. w sąsiadującym z Polską obwodzie lwowskim oraz oddalonym o godzinę drogi od granicy Łucku.

„W wyniku wrogiego ataku w Łucku uszkodzony został budynek mieszkalny. Trwa ustalanie, czy są poszkodowani. Jestem na miejscu” – napisał na Telegramie mer Łucka Ihor Poliszczuk. W kolejnym wpisie poinformował o uderzeniu w obiekt infrastruktury w swoim mieście. „Na razie mamy informację o jednej osobie zabitej” – dodał.

W Kijowie w godzinach porannych słychać było kilka serii wybuchów. W mediach społecznościowych przekazywane są nagrania ze stacji metra, gdzie w obawie przed atakami Rosji zgromadziły się tłumy ludzi.

W kilku dzielnicach stolicy Ukrainy nie ma światła. Ustał ruch samochodowy, a w mieście panuje przeraźliwa cisza.

Czytaj też: Pożar w kamienicy w Poznaniu. Premier D. Tusk: podczas akcji zginęło dwóch strażaków

Źródło:

IAR

Autor:

RDC /PL

Kategorie: