Wiadomości
Udostępnij:
Dziś Dzień Patrzenia w Niebo. Kiedy najlepiej obserwować gwiazdy?
-
14.04.2025 14:46
-
Aktualizacja: 20:01 15.04.2025
14 kwietnia obchodzimy Dzień Patrzenia w Niebo. Jak mówi autor bloga „Z głową w gwiazdach” Karol Wójcicki, by oglądać gwiazdy, konstelacje, satelity i zmieniające się fazy Księżyca, wystarczy bezchmurne niebo i miejsce oddalone od źródeł światła.
Wystarczy bezchmurne niebo i miejsce oddalone od źródeł światła, by oglądać gwiazdy, konstelacje, satelity i zmieniające się fazy Księżyca. Z kolei po oddaleniu się od miasta, możliwe jest obserwowanie deszczów spadających gwiazd, wstęgi Drogi Mlecznej i Starlinków. 14 kwietnia to Dzień Patrzenia w Niebo.
– Astronomia jest wciąż tą nauką, która ma naprawdę bardzo niski próg wejścia. To znaczy, że niewiele trzeba mieć, a w zasadzie nic nie trzeba mieć, aby spojrzeć w stronę nieba – powiedział popularyzator astronomii, autor bloga „Z głową w gwiazdach” Karol Wójcicki.
– Warto po prostu zwracać uwagę na to, co się dzieje nad nami. Wystarczy odrobina chęci, uwagi i pogodnego, bezchmurnego nieba – podkreślił ekspert.
Kiedy teleskop jest niepotrzebny?
Wójcicki dodał, że w jego ocenie do obserwacji zjawisk astronomicznych nie jest konieczne posiadanie sprzętu.
– Bardzo często ludzie inwestują w teleskopy, licząc na to, że przy ich pomocy zobaczą niezwykłe widoki żywcem wyjęte z kolorowych magazynów albo zdjęć NASA. A tak nie jest – zauważa.
Zaznaczył, że obserwacja nieba przez teleskop wymaga wiedzy dotyczącej szukanych obiektów, ale też umiejętności technicznych. Może się zdarzyć, że po spełnieniu tych wymagań „ten widok wciąż daleki będzie od tego, co znamy z kolorowych zdjęć kosmosu. I dla wielu może to być zwyczajnie rozczarowujące”.
Zdaniem eksperta korzystanie z teleskopu wymaga pewnego doświadczenia. – To jedno z naszych podstawowych narzędzi pracy i naszej pasji, ale bez doświadczenia jest to najczęściej sporo kasy wyrzuconej w błoto – zwrócił uwagę.
Gdzie w Polsce najlepiej obserwować niebo?
Zapytany o miejsca w Polsce, które zapewniają korzystne warunki do obserwacji nocnego nieba, Wójcicki wskazał przede wszystkim Bieszczady, które – jego zdaniem – „wygrywają z każdym innym obszarem Polski”.
Wyjaśnił, że ten teren jest ostatnim stosunkowo łatwo dostępnym śródlądowym obszarem w Europie, gdzie niebo na dużym obszarze jest ciemne. Dodał, że polskie Bieszczady to początek pasa ciemnego nieba rozciągającego się w kierunku południowego wschodu, w stronę Ukrainy.
Jak powiedział, ten obszar charakteryzuje się słabą urbanizacją i niską gęstością zaludnienia, co zapewnia występowanie ciemnego nocnego nieba.
Inne miejsca, które zdaniem Wójcickiego nadają się do oglądania nieba nocą, znajdują się na Mazurach, gdzie na skutek obecności licznych jezior występuje mało światła, oraz w okolicy Drawieńskiego Parku Narodowego.
Popularyzator astronomii zaznaczył przy tym, że ze względu na położenie tych terenów w północno-wschodniej i północno-zachodniej części kraju, od końca maja do połowy lipca występuje tam zjawisko tzw. białych nocy, kiedy widoczność gwiazd jest mniejsza.
Co ciekawe na polskim niebie wiosną?
Ekspert podkreślił, że wiosną niebo staje się pogodniejsze, a na szerokości geograficznej Polski widoczna jest Droga Mleczna.
– Możemy obserwować jej północną i centralną część, tuż przed wschodem słońca – powiedział, dodając, że ten okres sprzyja też obserwacji sztucznych satelitów.
Karol Wójcicki zwrócił uwagę, że „często zdarzają się różne nieprzewidziane zjawiska, o których nie mamy pojęcia, że się pojawią, a potem mogą przyciągnąć uwagę”, tak jak ubiegłoroczna zorza polarna, która pojawiła się w maju na skutek rosnącej aktywności słonecznej i rozbłysków, do których doszło wtedy na Słońcu.
Z kolei w poniedziałek, 24 marca widoczny był świetlisty wir, który był efektem zrzutu paliwa przez rakietę Falcon 9. – Warto być czujnym i spoglądać w stronę nieba, a także śledzić różne źródła astronomiczne i strony internetowe, które o tym na co dzień informują – podsumował.
Wójcicki amatorom obserwacji nocnego nieba poleca korzystanie z aplikacji ułatwiających oglądanie kosmicznych obiektów.
– Tego typu narzędzia są niezwykle pomocne, bo oglądając ogrom gwiazd nad naszymi głowami, szczególnie pod tym ciemnym niebem, możemy czuć się tym widokiem trochę przytłoczeni – powiedział.
Podkreślił, że nie należy bezgranicznie ufać takim urządzeniom, bo mogą zniekształcać widok nieba, jednak „odpowiednia kalibracja telefonu i takiej aplikacji, która może być wykonana w kilku prostych krokach, pozwala nam bardzo łatwo zidentyfikować to, co widzimy na niebie”.
Czytaj też: Kłody zamiast słupków nie pomogły na dzikie parkowanie przy Kamionkowskiej
Źródło:
Autor:
RDC /PA