Rzecznik KSP o interwencjach w siedzibie TVP: łagodzimy sytuację

  • 20.12.2023 14:44

  • Aktualizacja: 17:02 20.12.2023

Rzecznik stołecznej policji Sylwester Marczak powiedział, że interwencje w siedzibie TVP przy ulicy Woronicza polegają na łagodzeniu sytuacji. Jak przekazał na konferencji prasowej, jest tam napięta atmosfera, a główną rolą policjantów jest zapewnienie bezpieczeństwa.

W siedzibie TVP przy Woronicza są m.in. dziennikarze czy parlamentarzyści PiS. To reakcja na decyzję ministra kultury i dziedzictwa narodowego Bartłomieja Sienkiewicza, który odwołał wczoraj dotychczasowych prezesów Zarządów Telewizji Polskiej, Polskiego Radia i Polskiej Agencji Prasowej i Rady Nadzorcze. Minister powołał nowe Rady Nadzorcze spółek, które powołały nowe Zarządy Spółek.

Pod siedzibą TVP panuje napięta atmosfera. O sytuacji na miejscu mówi RDC rzecznik Komendy Stołecznej Policji Sylwester Marczak.

Przede wszystkim są to rozmowy, których celem jest łagodzić sytuację, z którą mamy do czynienia, i należy powiedzieć, że policjanci działają spokojnie. Zadysponowany zostały zespoły policji do budynków na ulicę Woronicza. Wszystko po to, żeby przede wszystkim w tym przypadku przebieg interwencji realizowanych przez policjantów miał charakter jak najbardziej spokojny – podkreśla rzecznik KSP.

Co się dzieje na Woronicza?

W środę posłowie PiS m.in. Ryszard Terlecki, Antoni Macierewicz, Szymon Szynkowski vel Sęk, Przemysław Czarnek, Elżbieta Witek, Mariusz Błaszczak, Jarosław Sellin, Jacek Ozdoba weszli do siedziby TVP na ul. Woronicza w Warszawie w trybie interwencji poselskiej.

Rzecznik stołecznej policji przekazał, że w tej chwili mamy do czynienia ze zgłoszeniami, które napływały i napływają do policji na bieżąco. – Chociażby w tej chwili realizowane są interwencje na ulicy Woronicza. I te interwencje są prowadzone już przez pewien czas – dodał. Zwrócił uwagę, że policjanci prowadzący te interwencje zachowują się bardzo spokojnie. – To jest nasz cel, żeby przede wszystkim łagodzić tą atmosferę i tą napiętą sytuację, która jest w kilku miejscach – wyjaśnił.

Zależy nam na tym, żeby było bezpiecznie, dlatego też policjanci, którzy są na miejscu, mają konkretne dyspozycje. Każdorazowo pojawia się osoba nadzorująca interwencję, w tym momencie jest tam osobiście komendant rejonowy – przekazał Marczak.

Dodał, że zadysponowane na miejsce zostały też zespoły antykonfliktowe policji.

– Część zgłoszeń, która do nas trafiła, zakończyła się na miejscu niepotwierdzeniem. Nie ma możliwości w nawiązaniu kontaktu z osobą zgłaszającą – wyjaśnił. Podkreślił, że interwencje, które są teraz realizowane, mogą jeszcze potrwać, natomiast są to interwencje zgłoszone i obecność policji wynika przede wszystkim z tych zgłoszeń.

Czytaj też: Władze mediów publicznych i PAP odwołane. Powołano nowe zarządy spółek

Źródło:

PAP/RDC

Autor:

AP

Kategorie: