Wiadomości
Udostępnij:
Stężenie pyłków w powietrzu wyższe niż zwykle. Przesuwa się kalendarz pyleń [SPRAWDŹ]
-
29.02.2024 19:38
-
Aktualizacja: 08:31 01.03.2024
Specjaliści obserwują przesuwanie się kalendarza pyleń. W tym roku zaczęło się ono wcześniej i jest o wiele mocniejsze. — Stężenie pyłków w powietrzu jest wyższe niż zwykle — mówi alergolog prof. Bolesław Samoliński. W Polsce z roku na rok przybywa alergików. Badania wykazały, że na przestrzeni 10 lat był wzrost o 8 procent.
W tym roku pylenie rozpoczęło się wcześniej niż zwykle. Wpłynął na to między innymi rekordowo ciepły luty. Alergolog prof. Bolesław Samoliński podkreśla, że specjaliści obserwują przesuwanie się kalendarza pyleń.
— Leszczyna potrafi pylić już w grudniu, zwykle zaczynała pylić w styczniu, a szczyt był w lutym. W tym roku w lutym to ona praktycznie już nie pyli. Olsza zaczęła już pylić. Drugim fenomenem jest to, że stężenie pyłków w powietrzu jest wyższe niż zwykle — mówi prof. Samoliński.
Pylenie nie tylko zaczyna się wcześniej, ale jest też znacznie mocniejsze.
— Mamy sporą populację pacjentów, którzy mają uczulenie na leszczynę i olchę. Oni nie odczuwali w przeszłości dolegliwości z powodu uczulenia na pyłki tych drzew. Dopiero brzoza dawała im się we znaki w kwietniu. Od pewnego czasu, z roku na rok, coraz częściej pojawiają nam się pacjenci, którzy właśnie w okresie, kiedy wydawałoby się, że powinni być wolni od objawów, zaczynają mieć typowe dolegliwości, uczulenie na pyłki — oznajmia prof. Samoliński.
Naukowiec podsumował, że alergików przybywa. Badania wykazały, że na przestrzeni 10 lat był wzrost o 8 procent wśród Polaków.
Pacjenci obserwujący u siebie alergie, nie powinni leczyć się na własną rękę. Warto zgłosić się do specjalistów, by nie narazić się na astmę oskrzelową. Im szybciej zacznie się odczulanie, tym są lepsze efekty i zyskuje się lepszą odporność.
Czytaj też: Pięćdziesięcioletni dąb na Ochocie wycięty bez pozwolenia? „Drzewo nie było chore”
Źródło:
Autor:
Cyryl Skiba/DJ