Pierwsza porażka Legii Warszawa w tym sezonie Ekstraklasy

  • 05.08.2024 07:11

  • Aktualizacja: 06:40 05.08.2024

Piłkarze Legii Warszawa ponieśli pierwsza porażkę w sezonie. W niedzielę na własnym stadionie ulegli Piastowi Gliwice 1:2 w 3. kolejce Ekstraklasy. Wcześniej beniaminek Motor Lublin zremisował u siebie z Koroną Kielce 1:1.

Legia Warszawa przegrała na 1:2 z Piastem Gliwice w 3. kolejce Ekstraklasy. To jej pierwsza przegrana w tym sezonie.

Wcześniej legioniści odnieśli cztery zwycięstwa z rzędu. W ekstraklasie wygrali 2:0 z Zagłębiem Lubin i 1:0 z Koroną Kielce, a w eliminacjach Ligi Konferencji pokonali w dwumeczu walijskie Caernarfon Town 6:0 i 5:0.

Piast oba gole zdobył po wrzutach z autu Patryka Dziczka, Legia straciła pierwsze bramki i przegrała pierwszy mecz w sezonie. Gospodarze przystąpili do tego spotkania po dwóch wygranych w ekstraklasie i wywalczeniu awansu do trzeciej rundy eliminacji Ligi Konferencji. W dwumeczu z walijskim Caernarfon Town legioniści zaaplikowali rywalom 11 goli.

Piast – prowadzony przez byłego zawodnika i trenera Legii – Aleksandara Vuovica – przyjechał do stolicy bez swojego kontuzjowanego podstawowego pomocnika Jorge Felixa. Wykurował się natomiast skrzydłowy Michael Ameyaw.

W niedzielę piłkarze Legii zagrali w okazjonalnych koszulkach przygotowanych w związku z 80. rocznicą wybuchu Powstania Warszawskiego. Trafią one na licytację, a zebrana kwota zostanie w całości przekazana na wsparcie powstańców.

Gliwiczanie w pierwszej połowie grali bardzo ofensywnie. Już w 5. minucie Steve Kapuadi tuż przed własną bramką zdołał zablokować uderzenie Damiana Kądziora. Chwilę potem obok słupka gospodarzy posłał piłkę głową Fabian Piasecki. Aktywna gra Piasta dała efekt w 20. minucie. Po wrzucie z autu przez Patryka Dziczka w zamieszaniu na polu karnym Legii dobrze zachował się Michał Chrapek i płaskim strzałem zaskoczył zasłoniętego golkipera.

Drużyna trenera Goncalo Feio mogła błyskawicznie wyrównać. Po centrze Marca Guala z bliska uderzył Blaz Kramer, a Frantisek Plach obronił „do spółki” z poprzeczką.

Tuż przed przerwą legioniści „przycisnęli”. Z daleka czujność bramkarza rywali sprawdził Paweł Wszołek, a w doliczonym czasie wyrównał Kramer, który wyskoczył najwyżej przy dośrodkowaniu Bartosza Kapustki z rzutu rożnego.

Krótko po rozpoczęciu drugiej części goście bezskutecznie domagali się rzutu karnego po starciu Kądziora z Claude Goncalvesem, a po chwili sędzia przerwał na krótko grę z powodu słabej widoczności wywołanej odpaleniem rac przez miejscowych kibiców.

Później długo żaden z zespołów nie potrafił stworzyć groźnej sytuacji. Udało się to gościom dopiero w 85. minucie. Znów daleko z autu wyrzucił piłkę Dziczek, obrońca Legii Radovan Pankow wybił ją wprost pod nogi Tihomira Kostadinova, a wprowadzony na boisko pięć minut wcześniej pomocnik trafił do siatki.

Legionistom nie udało się zepchnąć rywali do obrony w końcówce i uratować choćby punktu.

Vukovic, jako trener Piasta, po raz pierwszy (w czwartej próbie) cieszył się z pokonania swojego byłego klubu. Tak jak tydzień wcześniej podczas wygranego meczu ze Śląskiem wystąpił w ciemnej marynarce, choć zapewniał, że w żadne „szczęśliwe ubrania” nie wierzy.

Czytaj też: Piłkarska Liga Konferencji. Wojskowi pokonali Caernarfon Town 5:0

Źródło:

PAP

Autor:

RDC /PA

Kategorie: