Pies przyjacielem człowieka. "Nie planują przyszłości, nie rozważają przeszłości. Żyją chwilą"

  • 16.09.2016 21:52

  • Aktualizacja: 13:59 15.08.2022

- Pies jest gatunkiem, z którym człowiek żyje pod jednym dachem. Jest jedynym gatunkiem, który doskonale rozumie mowę człowieka. Psy wychodzą nam na przeciw. Rozpoznają po ruchach naszych gałek ocznych, w którym kierunku powinny iść - powiedziała Eliza Dołżańska-Pietrzak, behawiorysta zwierząt towarzyszących.
- Realizuję swoją pasję, a przede wszystkim uczę ludzi tego, czego w Polsce nam brakuje. U nas ta wiedza raczkuje. Dzieci nie znają podstaw, a rodzice nie mają pojęcia. Przecież zwierzęta towarzyszące są nam najbliższe, na co dzień mamy z nimi kontakt - mówiła behawiorystka.

Psy żyją chwilą

Dołżańska-Pietrzak powiedziała w audycji, co ceni w psach. - Zwierzęta kocham za to, że żyją chwilą. W tym jednym są lepsze od ludzi. Nie planują niczego na przyszłość, nie rozważają przeszłości. Żyją chwilą obecną i potrafią się tym cieszyć. Powinniśmy się od nich tego nauczyć - mówiła.

Psy i dzieci

Behawiorystka poradziła, jak przyzwyczaić psa do małego dziecka. - Jeżeli rodzice poprowadzą kontakt w bezpieczny sposób, uczą od małego, że pieska nie ciągnie się za ogon oraz tego, jak się głaszcze zwierzaka, to taki kontakt jest na całe życie psa. Tworzą się magiczne więzi - mówiła.

Psi słownik

Dołżańska-Pietrzak opowiedziała o mowie ciała psów. - Jakiś czas temu mieliśmy przekonanie, że zwierzęta nie potrafią się śmiać. W tej chwili wiemy, że śmieją się wszystkie zwierzęta. Delfiny śmieją się tak, że potrafimy to usłyszeć. Psy, szczury się śmieją. Machanie ogonem nie zawsze jest oznaką radości. Takich stereotypów jest wiele. Behawioryści wiedzą, że machanie ogonem to oznaka zaangażowania się w relację - niekoniecznie zawsze przyjazną. Jest to uwaga bardzo cenna. Zwierzęta - psy w szczególności - poznają się poprzez spacerowanie po łuku. Zauważmy, że obce psy spacerując, nigdy nie idą na wprost siebie. To jest miłe i kulturalne psie "dzień dobry". W momencie, w którym my podchodzimy ze swoimi psami na smyczy i psy się spotykają, bardzo często tę smycz skracamy. Zmuszamy psy do konfrontacji takiej "face to face", powodując w nich agresję. Nie ma więc wtedy grzecznego "dzień dobry" - mówiła.

Behawiorystka opowiedziała o akcji "Żółta wstążka". - Żółta wstążka przywiązana do smyczy oznacza, że właściciel z jakiegoś powodu nie życzy sobie, żeby psa dotykać - bo pies może być chory, agresywny. To bardzo ważna rzecz. Żółta wstążka oznacza - nie dotykaj mnie - wytłumaczyła.

Relacja człowiek - pies

Jak powiedziała w "Wieczorze RDC" Dołżańska-Pietrzak, nie ma bardziej zsocjalizowanego zwierzęcia niż pies. - Pies jest gatunkiem, z którym człowiek żyje pod jednym dachem. Jest jedynym gatunkiem, który doskonale rozumie mowę człowieka. Psy wychodzą nam na przeciw. Rozpoznają po ruchach naszych gałek ocznych, w którym kierunku powinny iść - mówiła.

Źródło:

RDC

Autor:

mb