Najdziwniejsze zwierzęta świata. "Jerzyk potrafi przez trzy lata nie lądować"

  • 05.04.2016 22:17

  • Aktualizacja: 13:52 15.08.2022

- Jerzyk zrezygnował z pewnych rzeczy, ale zyskał to, że potrafi przez trzy lata w ogóle nie lądować. Śpi w powietrzu, odpoczywa w powietrzu i tam pije. Wyczuwa też fronty atmosferyczne. Jest w stanie przelecieć 150 kilometrów od gniazda, bo wyczuwa, iż w innym miejscu nie pada deszcz i są owady, którymi może wykarmić młode - mówił w "Z innej planety" Łukasz Bożycki - fotograf, prezes Związku Polskich Fotografów Przyrody Okręgu Mazowieckiego i współtwórca audycji "Animal Rationale" w Polskim Radiu RDC.
Jak tłumaczył Łukasz Bożycki dziwność powstaje wtedy, gdy dany organizm chce się lepiej przystosować do danego środowiska. - Żeby lepiej się przystosować do pokarmu, sposobu jego pobierania czy przywabiania partnerki, organizm przybiera różne formy wyglądu, zachowania czy fizjologii. Jeśli chcesz się do czegoś przygotować, musisz nabrać pewnych cech, których inni nie mają, a przez to stać się dziwny. W świecie zwierząt to jest powszechne - zauważył.

Gość RDC przyznał, że zwierzęciem, które - przez swoje przystosowanie wygląda niesamowicie - jest dziobak. - To ssak, który składa gadzie jaja, a z tego jaja wykluwa się młody osobnik, który ssie i pije mleko. Jednak kiedy na niego spojrzymy, to wygląda on tak, że ma dziób kaczki, ciało wydry, łapy jak krokodyl, składa jaja jak gad, a młode karmi mlekiem i ma ogon bobra - podkreślił Bożycki.

Ryby głębinowe

Wspomniał również o rybach głębinowych, które żyją poniżej piątego kilometra pod powierzchnią wody, gdzie jest zupełnie ciemno i szansa, że się kogoś spotka, jest bardzo mała. - Są tam ryby, które rozmnażają się nadal w sposób płciowy. W związku z tym istnieje gatunek, gdzie samica jest ogromna, a samiec bardzo mały - zwrócił uwagę.

- Jak samiec spotka samicę, to wgryza się w jej skórę, dostaje do naczynia krwionośnego, a jego ciało zrasta się z ciałem samicy. Ona zaczyna go odżywiać i rola samca sprowadza się wyłącznie do jąder, z których ta korzysta. Potem pływa sobie z takim zrośniętym samcem, żeby zawsze mieć go pod ręką, bo w tych głębinach rzadko może go spotkać - mówił.

Jerzyk

Współtwórca audycji "Animal Rationale" przypomniał też o jerzykach, które można spotkać w Warszawie, a wyglądem przypominają jaskółki. - Fascynujące jest jego przystosowanie. Żeby zostać specjalistą, musiał zrezygnować z wielu rzeczy. Ma 3-milimetrowe łapy, przez co nie jest w stanie poderwać się z ziemi, nie potrafi siedzieć na gałęzi. Umie jedynie złapać się pionowej ściany i oderwać się od niej, żeby lecieć. Ma dodatkowo 3-milimetrowy dziób - tłumaczył.

Dodał, że jerzyk zrezygnował z pewnych rzeczy, ale zyskał to, że potrafi przez trzy lata w ogóle nie lądować. - Śpi w powietrzu, odpoczywa w powietrzu i tam pije. Wyczuwa też fronty atmosferyczne. Jest w stanie przelecieć 150 kilometrów od gniazda, bo wyczuwa, iż w innym miejscu nie pada deszcz i są owady, którymi może wykarmić młode. To jest dziwne - powiedział w "Z innej planety" Łukasz Bożycki.

Źródło:

RDC

Autor:

mg