„Nie wiedziała, że była w ciąży”. Zarzut dzieciobójstwa dla matki dziecka wyrzuconego do śmietnika

  • 19.09.2024 10:49

  • Aktualizacja: 10:51 19.09.2024

Zarzut dzieciobójstwa usłyszała 18-letnia Ukrainka. Podejrzana miała wyrzucić noworodka do śmietnika w Brzezinach pod Warszawą. - Kobieta złożyła wyjaśnienia. Powiedziała, że nie wiedziała, że była w ciąży - powiedziała nam Magdalena Wieczorek z Prokuratury Rejonowej w Mińsku Mazowieckim.

Matka noworodka, którego ciało znaleziono w śmietniku na przystanku w Brzezinach, usłyszała zarzuty. Dzisiaj ma być decyzja sądu o ewentualnym tymczasowym areszcie dla niej.

Z ustaleń śledczych oraz sekcji zwłok wynika, że dziecko urodziło się żywe. 18-latka przebywała w szpitalu, ale już została wypisana. Zostanie przebadana pod kątem zdrowia psychicznego.

- Odebrano wyjaśnienie od podejrzanej, generalnie nie przyznaje się do zarzuconego czynu. Z artykułu 149 wyjaśniła, że dziecko urodziło się martwe i nie wiedziała, że była w ciąży - mówi Magdalena Wieczorek z Prokuratury Rejonowej w Mińsku Mazowieckim.

   
Artykuł 149 Kodeksu karnego mówi, że matka, która zabija dziecko w okresie porodu pod wpływem jego przebiegu, podlega karze pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5.

W tej samej sprawie zarzuty zostały postawione także trzem innym osobom. To obywatele Ukrainy, dwaj mężczyźni i jedna kobieta. Są podejrzani o utrudnianie śledztwa. Mają zakazy opuszczania kraju.

Dziecko urodziło się żywe

Wczoraj odbyła się sekcja zwłok dziecka.

Dziecko urodziło się około 37 tygodnia ciąży, urodziło się żywe, było zdolne do przeżycia. To są nasze główne wnioski, które dla nas są istotne — mówiła w rozmowie z Polskim Radiem RDC prokurator Magdalena Wieczorek z Prokuratury Rejonowej w Mińsku Mazowieckim.

Zatarte ślady krwi?

Śledczy odbyli też wizję lokalną na przystanku, przy którym odnaleziono dziecko.

— Oględziny, które przeprowadzaliśmy z udziałem biegłego, przy użyciu również luminolu, żeby ustalić ewentualne ślady krwi, gdzie były, potwierdzają wersję, że tej krwi było sporo, była ona myta, zacierana, więc potwierdza się wersja, że dziecko się urodziło i żyło — dodała Wieczorek.

Mieszkańcy Brzezin w szoku

Mieszkańcy Brzezin i okolic są w szoku po tragedii.

Po prostu brak mi słów. Przecież jest okno życia — usłyszał nasz reporter.

 

Noworodek został znaleziony w koszu na śmieci na przystanku. Ciało było owinięte reklamówką.

Czytaj też: Lekarz z Płocka z zarzutami i w areszcie. Jest podejrzany o pedofilię

Źródło:

RDC

Autor:

Cyryl Skiba/PL