To głupota i skrajnie nieodpowiedzialne zachowanie, które będzie wyjaśniać policja - tak władze Metra Warszawskiego komentują incydent z I linii. Chodzi o tak zwany metro surfing. Na zdobywającym popularność na YouTube filmie widać jak młody mężczyzna przejeżdża kilka stacji stołecznego metra, siedząc na haku z tyłu pociągu. Rzeczniczka Metra Warszawskiego Anna Bartoń podkreśla, że sprawa została zgłoszona policji.
RDC
- W sprawie opublikowanego filmu, prezentującego przejazd na pociąga metra, możemy stwierdzić jedynie to, że to skrajna nieodpowiedzialność. Zabezpieczyliśmy monitoring, sprawę będzie prowadzić policja, gdyż to ona odpowiada za bezpieczeństwo w strefie publicznej stacji - mówi.
Policja potwierdza, że zbiera materiały. Na razie nie udało się złapać sprawcy. Nie wiadomo też, czy sprawa będzie traktowana jako przestępstwo czy wykroczenie.
Za zaburzanie porządku w miejscu publicznym grozi mandat do 500 złotych.