Uczniowie szkoły podstawowej w Starej Kornicy nie rozpoczęli jeszcze lekcji. Wszystko przez przedłużający się remont budynku. To jedyna szkoła na Mazowszu, w której nie zaczęły się jeszcze zajęcia. Remontowane jest również przedszkole.

– Są prace na zewnątrz, ale też wewnątrz, łącznie z malowaniem sal i remontem łazienek. Przy okazji więc prac modernizacyjnych doszły dodatkowe prace i dlatego ten czas się wydłużył – mówi dyrektorka placówki Iwona Zaniuk.

Gmina już prawie dwa lata temu pozyskała blisko trzy miliony złotych na prace termomodernizacyjne, ale postępowania przetargowe przedłużały się. 

Żeby nie robić dwa razy zamieszania, zapadła decyzja także o remoncie wewnątrz.

– Nie miałam ani jednego sprzeciwu ze strony rodziców. Oni wiedzą, że to jest ogromny budynek i nie da się tego zrobić w dwa miesiące. Było mnóstwo prac wymagających bardzo duże ingerencji, a nie tylko samo malowanie i ocieplenie budynku, tylko między innymi wymiana kanalizacji – dodaje dyrektorka.

Uczniowie rozpoczną naukę w wyremontowanych wnętrzach 15 września. Do 30 października zaś muszą zakończyć się wszystkie pozostałe prace, między innymi ocieplenie budynku.

Przedszkolaki z kolei mają zapewnioną opiekę w placówkach w Kobylanach i Starych Szpakach. Codziennie dowozi je tam autokar.

W zamian za przymusowe „przedłużone wakacje” szkoła nie będzie w ciągu roku robić dni wolnych od zajęć. Każda podstawówka ma do dyspozycji osiem takich dni lekcyjnych.

Czytaj też: Resort zdrowia nie sfinansuje wyposażenia dla Ośrodka Radioterapii w Płocku