Południowy zachód kraju zmaga się z poważnymi powodziami, szczególnie w województwach dolnośląskim, opolskim i śląskim. W wielu miejscach woda zalała domy i ulice, a służby ratunkowe prowadzą ewakuacje mieszkańców.

O sytuacji na Mazowszu mówiła natomiast rzeczniczka wojewody mazowieckiego Joanna Bachanek. Musimy się przygotować na falę wezbraniową - alarmowała w Polskim Radiu RDC.

Posłuchaj rozmowy | Rzeczniczka wojewody mazowieckiego o sytuacji powodziowej na Mazowszu

Na Wiśle sytuacja jest łagodniejsza, jednak - jak mówiła rzeczniczka wojewody mazowieckiego Joanna Bachanek, przygotowania trwają.

- Akurat w Warszawie był bardzo niski stan wody, co nie znaczy, że nie musimy się przygotować w całym naszym województwie na to, że skutki mogą być niespodziewane, bo sytuacja jest dynamiczna - mówiła w Poranku Polskiego Radia RDC.

 
- Zagrożenie nie jest wielkie, ale czekamy na falę wezbraniową - dodała Bachanek. - W większości Mazowsze było objęte pierwszym poziomem w trzystopniowej skali stanu zagrożenia. Wiemy, że przez ponad dobę tam alerty skoczyły na dwójkę i trójkę. To było niebezpieczne, ale ten stan zagrożenia osłabł. Ale musimy pamiętać, że fala wezbraniowa może przynieść lokalne na przykład potopienia na tereny te, które są przy Wiśle położone, więc to jest dla nas priorytet w tym momencie - tłumaczyła.

 
Wojewoda Mariusz Frankowski nakazał wszystkim powiatom sprawdzenie sprzętu ratowniczego i przeciwpowodziowego. Urząd przygotowuje także zbiórkę dla miast południowo-zachodniej Polski, które walczą z powodziami.

Czytaj też: Zbiórka dla powodzian w Warszawie. Gdzie zanieść produkty pierwszej potrzeby?