Policjanci ustalili, że w jednym z domów na terenie gminy Warka mogą być przechowywane duże ilości narkotyków. W budynku zatrzymali 21-latka, który dzielił biały proszek na mniejsze porcje. Wytypowany mężczyzna był wyraźnie zaskoczony i poddenerwowany obecnością funkcjonariuszy.

Późniejsze badania jednoznacznie wskazały, że w obecnych na miejscu torebkach jest kokaina i pochodna mefedronu.

Policjanci postanowili przeszukać mieszkanie użytkowane przez młodego mieszkańca Warki. Podczas tych czynności ujawniono i zabezpieczono blisko 100 tysięcy złotych.

W rezultacie zabezpieczono łącznie blisko kilogram kokainy i prawie 10 kilogramów substancji psychotropowej w postaci klefedronu.

Czarny rynek bez narkotyków z Warki

Gdyby narkotyki trafiły na czarny rynek, zostałyby podzielone na mniej więcej 11 tysięcy działek o szacunkowej wartości 700 tysięcy złotych.

Po zatrzymaniu mężczyzna został doprowadzony do Prokuratury Rejonowej w Grójcu. Prokurator przedstawił podejrzanemu zarzuty związane z posiadaniem znacznej ilości środków odurzających i psychotropowych.

Sąd przychylił się do wniosku prokuratury i w piątek 25 sierpnia zastosował wobec podejrzanego środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztowania na okres trzech miesięcy.

Za złamanie przepisów Ustawy o Przeciwdziałaniu Narkomanii może grozić do 10 lat pozbawienia wolności.

Czytaj też: Zabójstwo trzech chłopców w Płocku. Prokuratura powołała kolejny zespół biegłych