Dobra wiadomość dla wędkarzy z Mazowsza. Chodzi o zarybianie Narwi

  • 08.06.2024 17:52

  • Aktualizacja: 18:07 08.06.2024

Do rzeki Narew trafiło ponad 150 tys. sztuk narybku, łącznie 30 worów, a w nich letni kleń i jaź. Wcześniej w rzece pojawił się sandacz. To dobra wiadomość dla mazowieckich wędkarzy. Jak jednak przypomina, prezes koła wędkarskiego PZW 38 w Ostrołęce, aby legalnie łowić, trzeba przestrzegać dwóch podstawowych zasad.


 

Narew została zarybiona. Do rzeki trafiło ponad 150 tys. sztuk narybku. Tym razem to narybek letniego klenia, jazia i 50 tysięcy bolenia.

– To było 156 tysięcy sztuk, czyli łącznie ponad 30 worów. Pościliśmy je z brzegu w kilkunastu punktach. Były to już jazie trochę odchowane. Będąc konsekwentnym, także okręg mazowiecki dokonał zarybienia narybkiem bolenia. Było to 50 tysięcy – mówi prezes koła wędkarskiego PZW 38 w Ostrołęce Andrzej Raszkiewicz.

Z kolei w maju do rzeki trafiło 2 tys. sztuk narybku sandacza.

Raszkiewicz przypomina, że aby legalnie łowić, trzeba przestrzegać dwóch podstawowych zasad.

 Żeby wędkować na rzecz Narwi, potrzebna jest karta wędkarska wydana przez starostwo albo przez urząd miejski, a do tej karty trzeba dokupić zezwolenia do uprawiania wędkarska. Zezwolenie takie w tym roku kosztuje dla osoby dorosłej 440 zł, a dla młodzieży zaledwie 99 zł – podaje.

Wędkarzy może kontrolować straż rybacka. Za brak zezwoleń grozi mandat w wysokości 200 zł.

Czytaj też: Bloki zamiast mokradeł? Mieszkańcy Ciechanowa w obronie dzikiej przyrody

Źródło:

RDC

Autor:

Alicja Śmiecińska/PA

Kategorie: