Wiadomości
Udostępnij:
Dziś Poniedziałek Wielkanocny. Jak na Kurpiach obchodziło się śmigus-dyngus?
-
21.04.2025 05:12
-
Aktualizacja: 09:01 21.04.2025
Kościół katolicki obchodzi Poniedziałek Wielkanocny. To drugi dzień Świąt Zmartwychwstania Pańskiego. Słowiański zwyczaj polewania się wodą w lany poniedziałek ma symbolizować wiosenne oczyszczenie z chorób i brudu, a potem także z grzechu. Jego korzenie wywodzą się z obrzędowości pogańskiej. Sprawdziliśmy, jak śmigus-dyngus obchodzony był na Kurpiach.
21 kwietnia przypada w tym roku Poniedziałek Wielkanocny, w polskiej tradycji znany też jako śmigus-dyngus lub lany poniedziałek. Przyjęło się, że tego dnia, dla żartów, można polewać wodą, choć z umiarem, zaprzyjaźnione osoby, a nawet nieznajomych.
Co symbolizuje Śmigus-dyngus?
Zwyczaj ten symbolizuje oczyszczenie, radość z wiosny i pierwszych oznak kwitnącej przyrody. Laną wodę interpretowano jako symbol płodności i odnowy, co miało zapewnić urodzaj i pomyślność w nadchodzących miesiącach. Obecnie jest popularny szczególnie wśród dzieci i młodzieży. W dawnej Polsce w drugi dzień Świąt Wielkanocnych oblewano głównie dziewczęta stanu wolnego, robili to najczęściej zalotnicy, jako znak zainteresowania i skrywanej miłości.
Na Kurpiach z oblewacką wiązało się wiele wierzeń. Miała np. sprowadzać deszcz na zasiane pola. Polewano się wzajemnie, ale najczęściej polewano niezamężne dziewczęta.
- Jeżeli dziewczyna została oblana przez chłopaka, który się jej podobał, to obdarzała go kilkoma pisankami. Jeżeli panna nie została w tym dniu oblana, to wróżyło jej pozostanie w stanie wolnym do następnego roku. A w chałupie, w której nie było oblewacki, groziło to tym, że mogły się pojawić pchły - mów Maria Samsel, dyrektor Muzeum Kultury Kurpiowskiej w Ostrołęce.
Dlatego Kurpie starali się w lany poniedziałek polewać tak skutecznie, żeby uchronić się przed takimi niebezpieczeństwami. Używano do tego drewnianych sikawek, a nierzadko także wiader.
Tego dnia odwiedzało się także krewnych.
- W poniedziałek odbywały się wszystkie wizyty rodzinne, a obowiązkiem chrześniaków było udanie się do rodziców chrzestnych z życzeniami świątecznymi, za które to życzenia dzieci otrzymywały piękne pisanki, co na Kurpiach zwie się chodzeniem po wykupie - mówi Maria Samsel.
Poniedziałek to ostatni dzień nawiązujący do tradycji wielkanocnej.
Pierwsze wzmianki dotyczące Śmigusa-dyngusa na ziemiach polskich sięgają XV wieku.
Poniedziałek Wielkanocny w Kościele Katolickim
Poniedziałek Wielkanocny jest kolejnym dniem oktawy wielkanocnej, która traktowana jest jako jedna uroczystość Zmartwychwstania Pańskiego. Mimo wyjątkowego charakteru tego dnia, wierni nie są zobowiązani do udziału we mszy św. Zgodnie z tradycją w Poniedziałek Wielkanocny eucharystie w polskich świątyniach sprawowane są jednak według porządku niedzielnego.
Słowo „oktawa” pochodzi z języka greckiego i znaczy osiem. Chcąc podkreślić ważność uroczystości paschalnych, Kościół rozszerza je na kolejne osiem dni. W związku z tym, w piątek, 5 kwietnia katolików nie obowiązuje post.
Oktawa Wielkanocy obchodzona była już w IV wieku. Podczas Wigilii Paschalnej udzielano wtedy sakramentu chrztu św. i nowo ochrzczeni otrzymywali od gminy chrześcijańskiej białe szaty, w których chodzili przez okres oktawy wielkanocnej. Stąd też oktawę nazywano Białym Tygodniem, a niedzielę kończącą oktawę Białą Niedzielą. W tym dniu neofici, odziani w białe szaty, szli w procesji do kościoła św. Pankracego w Rzymie, by tam uczestniczyć we mszy św., po której zdejmowali chrzcielne szaty i wracali do swoich codziennych obowiązków.
Przez całą oktawę Wielkanocy do formuły rozesłania, która jest ostatnim elementem liturgii, dodaje się podwójne „Alleluja”. W tym czasie nie można celebrować mszy żałobnych, z wyjątkiem pogrzebowej.
Sam liturgiczny okres wielkanocny trwa 50 dni, aż do uroczystości zesłania Ducha Świętego (tzw. Pięćdziesiątnicy).
Czytaj też: Jak nie przejść się w Wielkanoc? Dietetyk zdradza przepis na zdrowe święta
Źródło:
Autor:
Katarzyna Piórkowska/PL