Wiadomości
Udostępnij:
Jak schroniska zabezpieczają się przed wirusem ptasiej grypy u kotów? [SPRAWDŹ]
-
29.06.2023 10:51
-
Aktualizacja: 10:55 29.06.2023
W związku z wirusem ptasiej grypy H5N1 wywołującej nagłe zgony u kotów, schroniska wprowadzają odpowiednie procedury i zabezpieczenia. „Na Paluchu” przygotowano specjalne izolatki przeznaczone dla zarażonych czworonogów. Osoby chcące zaadoptować kota, muszą mieć założone gumowe rękawiczki podczas kontaktu ze zwierzęciem.
Schroniska zabezpieczają się w związku z nagłymi zgonami kotów. Za śmierć zwierząt odpowiedzialny jest wirus ptasiej grypy H5N1.
Lekarz weterynarii „Na Paluchu” Dorota Będkowska, podkreśla, że schronisko jest przygotowane, i wprowadziło odpowiednie procedury.
— Wszystkie koty przyjmowane są u nas w jednorazowych rękawiczkach, po każdym zwierzęciu dezynfekujemy wszystkie narzędzia oraz stół, na którym był badany. Dla tych kotów dedykowany został specjalny kontener, izolatka, gdyby się takie zwierzęta u nas pojawiły — tłumaczy Będkowska.
Jak dodaje Będkowska, osoby zainteresowane adopcją kota podczas kontaktu ze zwierzęciem muszą mieć założone gumowe rękawiczki.
Koty, u których do tej pory stwierdzono wirusa były zarówno wychodzące jak i niewychodzące. Jadły karmę suchą, ale i były dokarmiane mięsem surowym.
Na co powinni uważać właściciele kotów?
W związku z nagłymi zgonami kotów Państwowy Instytut Weterynaryjny w Puławach prowadzi szeroko zakrojone badania. U większości przebadanych kotów w Puławach potwierdzono wirusa ptasiej grypy.
Naukowcy zalecają obserwację nie tylko swoich pupili, ale i siebie samych. Profesor Katarzyna Domańska-Blicharz, zachęca do mycia rąk przed każdym kontaktem ze zwierzęciem.
— Oczywiście można koty głaskać, ale zalecam mycie rąk oraz obserwację pupili pod kątem niepokojących objawów. Należy również obserwować swój własny organizm, czy coś niepokojącego się nie dzieje — mówi Domańska-Blicharz.
Zdaniem profesora Marcina Bańbury szefa Instytutu Medycyny Weterynaryjnej SGGW, kotów domowych nie powinno się obecnie wypuszczać na zewnątrz.
— Nie wypuszczamy kotów na zewnątrz, karmimy je wyłącznie karmą o wiadomym pochodzeniu, to znaczy puszka albo saszetka. Jeśli koś chce być nadostrożny, to oczywiście dezynfekuje obuwie po przyjściu do domu. Można położyć matę gąbkową czy coś z chłonnego materiału i nasączyć ją środkiem dezynfekcyjnym — tłumaczy Bańbura.
Czytaj też: Czy człowiek może zarazić się ptasią grypą? „Z jakiegoś powodu przeniosła się na koty”
Źródło:
Autor:
Przemysław Paczkowski/JD
Kategorie: