Fotoradary na Mazowszu. Wiemy, gdzie stoją najskuteczniejsi „kosiarze mandatów”

  • 23.12.2024 15:34

  • Aktualizacja: 15:41 23.12.2024

Wiemy, które fotoradary w województwie mazowieckim najczęściej „łapią” kierowców. Rekordzista znajduje się w Alejach Jerozolimskich w Warszawie. Ponad 9 tysięcy naruszeń przepisów dotyczących prędkości zarejestrowało urządzenie oddane do użytku ledwo miesiąc temu. Drugie miejsce w rankingu skuteczności przypadło punktowi w Łazach, a trzecie fotoradarowi na ul. Pułkowej w Warszawie.

Warszawa i Łazy – to w tych miejscach fotoradary najczęściej „łapią” kierowców przekraczających prędkość w województwie mazowieckim.

Ponad 9 tys. naruszeń przepisów dotyczących prędkości zarejestrowało oddane do użytku miesiąc temu urządzenie w Alejach Jerozolimskich w Warszawie.

Na drugi miejscu znalazł się fotoradar w Łazach – prawie 8 tys. wykroczeń od początku roku, a na trzecim fotoradar z ul. Pułkowej w Warszawie – 7,6 tys. wykroczeń w 2024 r.

O liczbach na Mazowszu mówi rzecznik Głównego Inspektora Transportu Drogowego Wojciech Król.

– Wszystkie 79 fotoradarów działających w województwie mazowieckim zarejestrowało w tym roku 152 200 wykroczeń przekroczenia dozwolonej prędkości – podaje.

Żniwa zbierały również odcinkowe pomiary prędkości.

– Wszystkie 13 systemów odcinkowego pomiaru prędkości zarejestrowały w tym roku 116,5 tys. wykroczeń, najwięcej w Wyszkowie – 22,3 tys., a ten system uruchomiony był zaledwie 13 sierpnia, następnie na S2, to jest tunel pod Ursynowem – 21,6 tys. i na obwodnicy Białobrzegów na S7 17,5 tys. wykroczeń – informuje Król.

Zdjęcia wskazują dokładnie i numery rejestracyjne pojazdu, i osobę kierującą. Następnie na adres podany przy rejestracji samochodu przychodzi wezwanie do zapłaty mandatu – właściciel pojazdu musi wskazać kierowcę.

Celem systemu fotoradarów i odcinkowych pomiarów prędkości jest ograniczenie liczby zdarzeń drogowych spowodowanych właśnie jej przekraczaniem.

Czytaj też: Kolejny pożar samochodów w Płocku. Uszkodzone cztery auta

Źródło:

RDC

Autor:

Olga Kwaśniewska/PA