Od początku października mazowieccy strażacy interweniowali już blisko 50 razy w związku z ulatniającym się czadem. Nie doszło do przypadku śmiertelnego, lecz jak podkreśla rzecznik prasowy Mazowieckiego Komendanta Wojewódzkiego PSP Karol Kroć, w wielu przypadkach życie ratowały czujniki czadu.
Rozpoczął się sezon grzewczy, a wraz z nim zatrucia tlenkiem węgla. W związku z ulatniającym się czadem mazowieccy strażacy interweniowali blisko 50 razy od początku miesiąca. Na szczęście nie doszło do przypadku śmiertelnego.
Rzecznik prasowy Mazowieckiego Komendanta Wojewódzkiego PSP Karol Kroć podkreśla, że w wielu przypadkach życie ratowały czujniki czadu.
— Coraz częściej czujki są montowane. Mamy już przypadki, gdzie tuż po zamontowaniu, wystąpił alarm w mieszkaniu, dzięki czemu służby zostały zaalarmowane, przed narażeniem mieszkańców na skutki zatrucia — mówi Kroć.
Objawy, które mogę wskazywać na zatrucie tlenkiem węgla to ból głowy, zawroty głowy, nudności, wymioty, zaburzenia równowagi czy osłabienie.
Czytaj też: Miał podpalić własny dom. Policjanci zatrzymali 31-latka z Wieliszewa
Źródło:
Autor:
Miłosz Kuter/DJ
Kategorie:
Byłeś świadkiem ważnego wydarzenia? Chcesz nam o tym opowiedzieć lub zainteresować nas swoim problemem? Masz ciekawe zdjęcie?
Współtwórz nasz portal!
