Marek Szolc o placu Pięciu Rogów: popełniono kilka grzechów

  • 05.08.2022 20:18

  • Aktualizacja: 14:23 30.08.2022

- Mieszkańcy są rozczarowani, oczekiwali więcej zieleni - tak warszawski radny Marek Szolc z Lewicy krytykuje przebudowę placu Pięciu Rogów w centrum Warszawy. Powiedział na antenie Radia Dla Ciebie, że przy remoncie skrzyżowania popełniono kilka grzechów.
- Ten plac ma według mnie kilka głównych wad. Pierwsza jest taka, że jest tam mniej zieleni niż chcieliby ludzie. Ludzie chcieliby przestrzeni w której można bardziej komfortowo wypocząć. Druga wada jest na ulicy Kruczej, gdzie mimo, że wyremontowano ogromny fragment przestrzeni, to zbudowano tam szeroki pas startowy, jak lądowisko dla helikopterów - tłumaczy radny Marek Szolc.

Według Szolca ta przebudowa nie napawa optymizmem przed kolejnymi inwestycjami. - W ogóle miasto nie wyciągnęło wniosków z wcześniejszych nieudanych projektów. Wszyscy pamiętamy dyskusję dokoła Świętokrzyskiej, która najpierw została po remoncie zabetonowana i obstawiona roślinami w donicach. Miasto zaklinało się, że nie można posadzić drzew, że się nie da zrobić tam zieleni. Jak wygrał projekt budżetu obywatelskiego, to nagle okazało się, że wszystko się da - wyjaśnia.

- Kierunek jest dobry, gorzej z wykonaniem. Oczekiwania są większe - dodaje radny. - Ja doceniam takie kroki jak wytyczenie przejść naziemnych wokół Ronda Dmowskiego czy właśnie plac Pięciu Rogów. To są kroki w dobrym kierunku. Ale w porównaniu do tego, jakie powinniśmy mieć ambicje, w porównaniu do na przykład 20-miliardowego budżetu Warszawy. W porównaniu do tego co osiągają Praga, Wiedeń, Berlin czy Paryż, wszystkie miasta do których aspirujemy, to wygląda dość żenująco - mówi.

Plac Pięciu Rogów został otwarty 5 lipca, z rocznym opóźnieniem. Na skrzyżowaniu piesi dostali priorytet, wprowadzono też zakaz wjazdu samochodów, przejechać tamtędy mogą tylko autobusy i mieszkańcy z identyfikatorami. Tuż po otwarciu plac krytykowali na naszej antenie mieszkańcy i aktywiście. Zarzucali miastu, że króluje tam beton i brakuje przede wszystkim zieleni.

Zmiany na placu Pięciu Rogów

Jednym z celów przebudowy śródmiejskiego placu było zwiększenie jego dostępności dla pieszych. Miejsce, które zawsze kojarzyło się z korkami i utrudnionym przejściem w ciągu ulicy Chmielnej, zostało zamknięte dla ruchu.

Prezydent Rafał Trzaskowski podczas otwarcia przebudowanego placu nie wykluczył, że będą zmiany, jednak zwłaszcza w zakresie zieleni. Pojawiły się bowiem głosy krytyki dotyczące tego, że na placu Pięciu Rogów jest za mało zieleni.

Przebudowa placu zaczęła się w marcu zeszłego roku. Miała trwać do wakacji, ale wszystko przedłużyło się niemal o rok. W prace ingerował konserwator zabytków, na miejscu odnaleziono wiele śladów starej Warszawy. Przebudowa kosztowała miasto blisko 15 mln zł.

Posłuchaj: Polityka w Południe: Marek Szolc

Źródło:

RDC

Autor:

AA