Ewa Swoboda była druga w biegu na 60 m i zdobyła pierwszy medal dla Polski, a Jakub Szymański zajął piąte miejsce na 60 m przez płotki w drugim dniu lekkoatletycznych halowych mistrzostw świata w Glasgow. Oboje w półfinałach poprawili własne rekordy kraju.

Swoboda w finale musiała uznać wyższość reprezentantki Saint Lucii - Julien Alfred, która triumfowała czasem 6,98. Swoboda była wolniejsza o 0,02 sekundy. Trzecie miejsce zajęła reprezentantka Włoch Zaynab Dosso - 7,05.

Natomiast w półfinale Swoboda poprawiła własny rekord kraju na 6,98.

To pierwszy medal 26-letniej polskiej sprinterki w halowych MŚ. Dwa lata wcześniej w Belgradzie zajęła czwarte miejsce. To jednocześnie premierowy krążek polskiej ekipy w Glasgow.

Magdalena Stefanowicz odpadła w półfinale.

Drugi dzień w Glasgow

Na medal w biegu przez 60 m ppł liczył Szymański, który w półfinale poprawił - o 0,01 - rekord kraju na 7,46. Wygrał Amerykanin Grant Holloway, przed reprezentantem Włoch Lorenzo Ndele Simonellim i Francuzem Justem Kwaou-Mathey.

Holloway w finale czasem 7,29 ustanowił rekord imprezy. Simonelli poprawił rekord Włoch na 7,43, a trzeci Kwaou-Mathey uzyskał 7,47. Szymańskiemu wynik 7,53 wystarczył do zajęcia piątego miejsca. Krzysztof Kiljan odpadł w półfinale.

Femke Bol czasem 49,17 wygrała finałowy bieg na 400 m. Holenderka poprawiła tym samym własny rekord świata, który przetrwał dwa tygodnie i był gorszy o 0,07 s.

Zwycięstwo Bol nie podlegało dyskusji, a na ostatniej prostej tylko powiększyła przewagę nad rywalkami. Druga była jej rodaczka Lieke Klaver - 50,16, a trzecia Amerykanka Alexis - 50,24.

W przeciwieństwie do Bol presji faworyta nie udźwignął Karsten Warholm, który na ostatniej prostej biegu na 400 m został wyprzedzony przez Alexandra Dooma. Belg czasem 45,25 ustanowił rekord kraju i o 0,09 sekundy wyprzedził Norwega, który jest rekordzistą świata w biegu na 400 m ppł. Podium uzupełnił Jamajczyk Rusheen McDonald, który uzyskał najlepszy czas w karierze - 45,65.

Miltiadis Tentoglou ponownie został mistrzem świata w skoku w dal. Grek obronił tytuł sprzed dwóch lat. Srebrny medal zdobył Włoch Mattia Furlani, a brąz Jamajczyk Carey McLeod.

Tentoglou i Furlani w pierwszej serii skoczyli 8,22. O zwycięstwie Greka przesądził fakt, że jego drugi wynik (8,15) był lepszy od drugiego rezultatu reprezentanta Włoch (8,10). McLeod w piątej serii skoczył 8,21.

Bieg na 3000 m niespodziewanie wygrała Amerykanka Elle St. Pierre, która poprawiła rekord halowych MŚ na 8.20,87. Druga była Etiopka Gudaf Tsegay - 8.21,13, a trzecia Beatrice Chepkoech pobiła halowy rekord Kenii - 8.22,68.

Bohaterem Szkocji i całej Wielkiej Brytanii został Josh Kerr. Reprezentant gospodarzy przebiegł 3000 m w 7.42,98, co dało mu zwycięstwo. Na podium stanęli też reprezentant USA Yared Nuguse - 7.43,59 i Etiopczyk Selemon Barega - 7.43,64.

Mistrzynią świata w skoku o tyczce została Brytyjka Molly Caudery, która pokonała poprzeczkę zawieszoną na wysokości 4,80. Srebrny medal zdobyła Eliza McCartney z Nowej Zelandii - 4,80, a brąz Amerykanka Katie Moon - 4,75.

W trójskoku na podium stanęli kolejno Hugues Fabrice Zango z Burundi - 17,53, Algierczyk Yasser Mohammed Triki - 17,35 i Portugalczyk Tiago Pereira - 17,08.

Niedziela będzie ostatnim dniem imprezy w Glasgow. Pia Skrzyszowska i Weronika Nagięć pobiegną na 60 m przez płotki, Norbert Kobielski wystartuje w skoku wzwyż, a Piotr Lisek i Robert Sobera w skoku o tyczce. W sesji porannej odbędą się eliminacje sztafet 4x400 m, a finały zaplanowano na wieczór.

Czytaj też: Nowoczesny stadion piłkarsko-lekkoatletyczny w Płońsku. Kiedy budowa?