Przemysław Stippa w RDC: W tym zawodzie nie przechodzi się na emeryturę

  • 28.11.2024 13:16

  • Aktualizacja: 13:33 28.11.2024

Aktor Przemysław Stippa w rozmowie z Beatą Jewiarz opowiadał szczerze o swoim zawodzie. – Trudno się rozstać ze sobą na deskach albo ze sobą przed kamerą – przyznał artysta. Dodał również, że długo leczył się z postawy bezwarunkowego oddania życia na ołtarzu pracy zawodowej.

Przemysław Stippa świętuje jubileusz 20 lat na scenie Teatru Narodowego w Warszawie.

W audycji „W rytmie kultury” opowiadał o swoim doświadczeniu pracy między innymi ze Zbigniewem Zapasiewiczem. Stippa podkreślił, że długo leczył się z postawy bezwarunkowego oddania życia na ołtarzu pracy zawodowej, o której mówił jego mistrz.

– Myślę, że bardzo trudno jest zrezygnować. To jest uzależniające. Adrenalina po prostu. Funkcjonujemy w takim rytmie, państwo obserwujecie aktorów, którzy pracują do grobowej deski. Bo trudno się rozstać ze sobą na deskach albo ze sobą przed kamerą. To jest w krwiobiegu i nie przechodzi się na emeryturę w tym zawodzie – powiedział.

21 i 22 grudnia Przemysława Stippę zobaczymy w Teatrze Narodowym w spektaklu „Maria Stuart” w reżyserii Grzegorza Wiśniewskiego.

Przemysław Stippa współpracował z teatrami warszawskimi: Sceną Prezentacje, Starą ProchOFFnią, Le Madame, Centrum Artystycznym M25, Studiem Teatralnym KOŁO, Teatrem Druga Strefa, Teatrem Dramatycznym, a także z Teatrem im. Juliusza Osterwy w Lublinie, lubelskim Centrum Spotkania Kultur oraz z Teatrem Polskiego Radia i Teatrem Telewizji Polskiej.

Laureat Nagrody im. Janiny Nowickiej-Prokuratorskiej i Stanisława Prokuratorskiego przyznawanej przez Rektora Akademii Teatralnej w Warszawie absolwentowi Wydziału Aktorskiego za osiągnięcia artystyczne w ciągu dwóch lat od ukończenia studiów (2006). Uhonorowany Lubelską Nagrodą Artystyczną za „rozwój teatru na Lubelszczyźnie” oraz za role w przedstawieniach w reżyserii Artura Tyszkiewicza zrealizowanych w lubelskim Teatrze im. Juliusza Osterwy – Puka w Śnie nocy letniej Shakespeare’a oraz Wolanda w Mistrzu i Małgorzacie Bułhakowa (2016).

Za rolę Wolanda został wyróżniony także nagrodą specjalną na 17. Festiwalu Teatru Polskiego Radia i Teatru Telewizji Polskiej „Dwa Teatry” w Sopocie (2017). Podczas 19. edycji „Dwóch Teatrów” otrzymał nagrodę za najlepszą rolę męską w spektaklu Teatru Telewizji – za rolę w monodramie Jednocześnie Griszkowca oraz Jana w Znakach Jakubowskiego (oba w reżyserii Artura Tyszkiewicza), a także za rolę Widma w Weselu Wyspiańskiego w reżyserii Wawrzyńca Kostrzewskiego (2019; nagroda ex aequo z Grzegorzem Małeckim).

Czytaj też: Rafał Maćkowiak w RDC: teatr to narzędzie do „uwrażliwiania społeczeństwa”

Źródło:

RDC

Autor:

Cyryl Skiba/PA