M. Rodowicz w RDC: Osiecka pisała teksty głębokie, poetyckie. Taka też jest Maryla

  • 07.12.2024 12:04

  • Aktualizacja: 11:46 08.12.2024

Zawsze było we mnie dużo nostalgii - mówiła Maryla Rodowicz. W ten sposób wyjaśniła, skąd wybór tekstów Agnieszki Osieckiej do hitów królowej polskiej piosenki. - Agnieszka pisała teksty głębokie, poetyckie. No i taka też jest Maryla - tłumaczyła w RDC artystka, która udzieliła nam specjalnego wywiadu przy okazji premiery swojego nowego singla „Wielka woda”, nagranego na nowo z Dawidem Kwiatkowskim.

Maryla Rodowicz udzieliła nam specjalnego wywiadu przy okazji premiery swojego nowego singla „Wielka woda”, nagranego na nowo z Dawidem Kwiatkowskim. To jej wielki przebój z 1978 roku do słów Agnieszki Osieckiej. Maryla Rodowicz w rozmowie z nami zaznaczała, że Osiecka zawsze najlepiej oddawała, co jej w duszy gra.

- Zawsze było we mnie dużo nostalgii. Mimo, że mam też utworów sporo takich pod nogę, niefrasobliwych, to jednak w przeważającej części ten mój repertuar jest właśnie taki liryczny. Stąd taka ilość tekstów Agnieszki Osieckiej, która oprócz tego, że napisała „Sing, sing” i „Damą być”, i „Nie ma jak pompa”, i całą masę bardzo wesołych, fajnych numerków, to jednak Agnieszka pisała teksty głębokie, poetyckie. No i taka też jest Maryla - mówiła.

   
Jest już dostępny teledysk do piosenki "Wielka woda".
 

Maryla Rodowicz zapowiada także nową płytę „Niech żyje bal”. Nagrywane teraz jej wielkie przeboje, z artystami młodego pokolenia znajdą się one na nowym wydawnictwie. Płyta ma się ukazać w przyszłym roku. Znajdzie się na 10 utworów. Znamy już „Sing-Sing” zarejestrowane z Mrozem oraz „Damą być” z Roxie Węgiel.

Z kim Maryla Rodowicz nagra kolejną piosenkę?

Z kim nagrane będą kolejne piosenki, tego Maryla nie chce na razie zdradzać.

Artystka podkreśliła jednak u nas, że daje zaproszonym do współpracy artystom absolutną wolność w interpretacji swoich piosenek. Zaproszenie do współpracy wysyła im listami pisanymi ręcznie.

– Artyści sami sobie wybierają utwór i po ich stronie leży produkcja muzyczna. Także ja zupełnie się w to nie wcinam. Mają absolutnie wolną rękę i uważam, że produkcja Dawida „Wielkiej Wody” jest zaskakująca – przyznała.

Hymn o sile przetrwania

„Wielka woda” to hymn o sile przetrwania, wewnętrznej determinacji i pięknie ludzkich emocji. Dawid Kwiatkowski wniósł do utworu powiew młodzieńczej wrażliwości, która harmonijnie współgra z charyzmą Maryli Rodowicz.

Maryla Rodowicz zdradziła, jaka była jej pierwsza reakcja na utwór. 

Najpierw pomyślałam: co on chciał przez to powiedzieć? Nie wiem, czy to dobra droga, ale im dłużej tego słuchałam, tym bardziej mnie to wciągało i byłam zachwycona – wyznała.

Maryla Rodowicz przekazała, o czym jej zdaniem opowiada utwór.

To jest piosenka o tym, że nasza dusza potrzebuje przestrzeni, potrzebuje wolności. I nie daj mi, Boże, broń Boże, jakby zostać takim starcem, stojącym w miejscu, który się uczy na błędach. Nie, nie uczymy się na błędach. Idziemy do przodu. Jesteśmy cały czas otwarci i zaskoczeni, bo najważniejsze to się umieć dziwić - tłumaczyła.

Dawid Kwiatkowski mówił o kulisach nagrania. – Maryla była w różowym dresie, ja byłem w szarym dresie w studio. Cały ten proces tworzenia był dla mnie czymś takim niesamowitym, że ja stanąłem przed mikrofonem, byłem tym pierwszym, który nagrywał swoje wokale. Dwa metry obok mnie stoi Maryla Rodowicz. Ja za chwilę mam śpiewać, tak już na poważnie, już bez jaj, które kiedyś tam sobie robiliśmy. [...] Było gorąco ze stresu – opowiadał.

- W trakcie nagrań patrzyłem na Maryle jak na legendę - przyznał Dawid Kwiatkowski. - Ten moment, kiedy ja nagrałem swoje wokale, już usiadłem wygodnie na kanapie i tylko obserwowałem jak robi to Maryla, ale też widziałem Marylę przed wejściem na scenę w wielu festiwalach. To są momenty, których warto się uczyć. Tam jest pełne skupienie, tam jest pełna rozśpiewka, tam jest 100 procent ten moment. Idę, wychodzę, robię swoją robotę - mówił.

- Ja zawsze ten utwór, mój ulubiony, słyszałem w wersji raczej takiej pod nóżkę, gdzie mnóstwo ludzi się bawiło i bawiło, a dla mnie, ja tak lubię w kolory ubierać te utwory, dla mnie on był niebieski, zawsze w mojej głowie. A jak jest niebieski w mojej głowie utwór, to jest balladą. I do pełni szczęścia i żywotu tego utworu we mnie, brakowało mi takiej wersji, takiej jaką stworzyłem z Marylą. Taka balladowo-romantyczna troszkę - przyznał Kwiatkowski.

Spotkanie w Muzycznym Studiu imienia Agnieszki Osieckiej przy Myśliwieckiej w Warszawie dla słuchaczy Polskiego Radia RDC poprowadzili nasi dziennikarze – Wioleta Wramba oraz Cyryl Skiba.

Królowa polskiej piosenki

Maryla Rodowicz od lat króluje na polskiej scenie muzycznej. Profesjonalną karierę rozpoczęła w 1967 roku startem na Festiwalu Piosenki i Piosenkarzy Studenckich w Krakowie oraz zrealizowaniem nagrań w Radiowym Studiu Piosenki Polskiego Radia.

Fonograficznie zadebiutowała w 1970 roku albumem studyjnym pt. „Żyj mój świecie”. Od tamtej pory wydała ponad 20 polskojęzycznych płyt oraz po jednym albumie z repertuarem w języku angielskim, czeskim, niemieckim i rosyjskim. 

Ze względu na swój dorobek – ma w repertuarze ok. 2 tys. piosenek – i wkład w rozwój krajowej popkultury często nazywana jest „królową polskiej piosenki”. Ma w repertuarze wiele przebojów, takich jak: „Ballada wagonowa”, „Małgośka”, „Futbol, futbol, futbol”, „Sing-Sing”, „Remedium”, „Niech żyje bal”, „Łatwopalni” czy „Pełnia”.

Rodowicz jest laureatką wielu nagród muzycznych i odznaczeń, m.in. Złotego Krzyża Zasługi, Krzyża Kawalerskiego i Krzyża Komandorskiego Orderu Odrodzenia Polski i Złotego Medalu „Zasłużony Kulturze Gloria Artis”.

Czytaj też: Wiersze Orfeusza – studentki i studenci Akademii Teatralnej ponownie na antenie RDC

Źródło:

RDC

Autor:

Cyryl Skiba/PL