Nowa nawierzchnia ulicy Antoniewskiej może powstać dopiero po wybudowaniu kanalizacji. To jedna z najbardziej dziurawych dróg na warszawskim Mokotowie. W Radiu dla Ciebie szukamy dziś takich ulic w stolicy i sprawdzamy, jak wygląda kwestia ich remontu.
7
RDC
Zarząd Dróg Miejskich przyznaje, że już kilka lat temu przymierzał się do przebudowy Antoniewskiej. Koszty szacowano na kilkanaście mln zł. To dlatego, że poza dziurawą nawierzchnią z trylinki, na ulicy nie ma żadnej infrastruktury.
- Od tego czasu w okolicy powstały jednak inwestycje deweloperskie - mówi rzecznik ZDM, Jakub Dybalski. - Już dziś możemy przewidywać, że z umów z deweloperami, którzy zgodnie z prawem maja obowiązek partycypować w przebudowie infrastruktury drogowej przy swoich inwestycjach, będzie można w zasadzie sfinansować całą przebudowę. Część umów już podpisaliśmy - informuje.
Najpierw prace podziemne
Jak jednak dodaje Dybalski, remont Antoniewskiej nie jest tak oczywisty. - Ulica wymaga budowy kanalizacji i wodociągu. Prace podziemne powinny być zrobione najpierw, potem działania na powierzchni. Odwrotnie nie ma to żadnego sensu - podkreśla.
Po Antoniewskiej codziennie jeżdżą ciężarówki i śmieciarki. Ulica prowadzi do Elektrowni na Siekierkach, obok są też bazy firm wywożących odpady. Po południu pojedzie na Wolę. Tam przyjrzy się ulicy Ordona - która także jest pełna dziur. Zdjęcia z Antoniewskiej, ale też z Białołęki, gdzie wczoraj był nasz reporter. Zachęcamy także do wysyłania Państwa propozycji dziurawych dróg na adres drogi@rdc.pl.