Deszcz przeplatany słońcem, duża zmienność, duża dynamika w zjawiskach pogodowych. Od środy zaczynają się "mokre dni" – przewiduje synoptyk Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej Małgorzata Tomczuk.
Synoptycy IMGW wydali ostrzeżenie pierwszego stopnia przed burzami dla wszystkich powiatów Mazowsza. Spaść może do 25 litrów wody na metr kwadratowy, miejscami możliwy jest grad.
- Opady deszczu, którymi rozpoczęła się środa, będą występowały również po południu. Padać będzie przede wszystkim w południowej połowie kraju i w pasie województw centralnych. Ponadto spodziewamy się burz – mówi Tomczuk. Prognozowane są one w całym kraju, jednak najsilniejsze na wschodzie i południu. Podczas burz spodziewane są opady od 15 do 20 mm, czyli 15-20 litrów na metr kwadratowy. Wiatr będzie wiał w porywach z prędkością 70–75 km/h.
Mokra aura
Również Grzegorz Walijewski z IMGW zaznacza, że czeka nas sporo przelotnych opadów i burz. - Burze na tyle niebezpieczne, że może spaść nawet do 30 mm deszczu, a wiatr może wiać z prędkością do 70 km/h. Słońce bardzo nieśmiało będzie się przebijało przez chmury, jednak będzie ono zdecydowaną rzadkością. Maksymalne temperatury zarówno dzisiaj, jak i jutro to od 21 do 23-24 stopni - podaje synoptyk.
W nocy będzie sporo opadów deszczu, zanikające burze, miejscami mgły i temperatury bardzo umiarkowane, ok. 10 stopni na Suwalszczyźnie, a w pozostałej części kraju od 11 do 15.
- W czwartek w godzinach późnopopołudniowych zacznie padać deszcz, który będzie również padał w nocy. Może spaść nawet do 40 mm, a to w wyniku przechodzenia niżu wraz z frontami atmosferycznymi, który spowoduje właśnie taką mokrą aurę. W piątek sytuacja nieco się uspokoi. Słońca będzie zdecydowanie więcej, a temperatury wzrosną do ok. 25 stopni - mówi Walijewski.
Na północnym Mazowszu może spaść nawet do 30 litrów deszczu na metr kwadratowy. Na razie nic nie zapowiada powrotu ponad 30-stopniowych upałów w regionie.
Szczegóły dotyczące obszaru objętego ostrzeżeniami IMGW TUTAJ.