Nagrały podopieczną DPS-u w Pułtusku podczas mycia. Pracownice zwolnione dyscyplinarnie

  • 14.12.2023 14:52

  • Aktualizacja: 20:18 14.12.2023

Radio dla Ciebie dowiedziało się, że dwie pracownice z Domu Pomocy Społecznej w Pułtusku zostały zwolnione dyscyplinarnie, za nagranie starszej podopiecznej podczas mycia. Skandaliczny filmik umieszczono w mediach społecznościowych. — Jest to niedopuszczalne i karygodne. Zachowanie moich pracownic przeszło wszelkie możliwe kanony wartości ludzkich — mówi dyrektor DPS-u. Wszczęto postępowanie w tej sprawie. 

W mediach społecznościowych umieszczono skandaliczne nagranie, na którym widać starczą podopieczną  Domu Pomocy Społecznej w Pułtusku podczas mycia. Film zarejestrowały dwie pracownice DPS-u. Jak dowiedziało się Radio dla Ciebie, zostały dziś zwolnione dyscyplinarnie.

Dyrektor Domu Pomocy Społecznej w Pułtusku Anna Popowicz złożyła dziś zawiadomienie w tej sprawie na policji. Jej zdaniem, zachowanie pracownic było niedopuszczalne i karygodne.

 Taka sytuacja nie może mieć miejsca w żadnym DPS-ie, w żadnej placówce, w żadnym domu. Jest to niedopuszczalne i karygodne. Zachowanie moich pracownic przeszło wszelkie możliwe kanony wartości ludzkich. Jest mi bardzo przykro z tego powodu i muszą być wyciągnięte konsekwencje wobec tych pań — oznajmia Popowicz.

Kobiety, które nagrały filmik, mają długi staż pracy.

Wszczęcie postępowania

W sprawie skandalicznego incydentu w DPS-ie w Pułtusku policja wszczęła postępowanie.

Rzeczniczka miejscowej policji Milena Kowalczyk informuje, że czynności nadzoruje prokurator.

Dziś w takcie monitoringu mediów policjanci z naszej jednostki, ujawnili zdjęcie, na którym jest utrwalony wizerunek nagiej osoby. Przyjęliśmy zawiadomienie od dyrektora placówki. Zakwalifikowane zostało jako przestępstwo z artykułu 191, to jest utrwalenie wizerunku nagiej osoby — przekazuje Kowalczyk.

Za bezprawne utrwalenie wizerunku osoby bez jej zgody grozi do 5 lat więzienia 

Czytaj też: Pacjenci przyjmowani tylko w stanie zagrożenia życia. Trudna sytuacja w szpitalu w Ciechanowie

Źródło:

RDC

Autor:

Iwona Rodziewicz-Ornoch/JD