Były prezes generalnego wykonawcy RCS wyszedł z aresztu

  • 24.05.2022 12:03

  • Aktualizacja: 22:42 15.08.2022

Były prezes generalnego wykonawcy Radomskiego Centrum Sportu został zwolniony z aresztu, gdzie przebywał od listopada ubiegłego roku. Roman S. wpłacił milion złotych poręczenia. Początkowo tej decyzji sprzeciwiała się Prokuratura Okręgowa w Lublinie.
- Od niedawna jest możliwe złożenie takiego sprzeciwu bezpośrednio w sądzie. Na ten moment podejrzany nie mógł opuścić aresztu. Natomiast wczoraj została wpłacona kwota poręczenia, a ponieważ zdecydowaliśmy o niekierowaniu zażalenia na tę decyzję, to stała się ona prawomocna i podejrzany opuścił areszt - mówi Radiu dla Ciebie rzecznik lubelskiej prokuratury Agnieszka Kępka.

W listopadzie 2021 r. Roman S. usłyszał zarzut doprowadzenia do niekorzystnego rozporządzenia mieniem Miejskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji w Radomiu. Miał wyłudzić prawie 4 mln zł.

Kulisy sprawy

Według śledczych 62-latek polecił kierowniczce kontraktu Magdalenie U. poświadczenie nieprawdy w protokołach zaawansowania robót. Na jego polecenie kobieta miała także zwiększyć w dokumentach zakres i zaangażowanie rzekomo wykonanych prac budowlanych. Na podstawie tych wpisów firma wystawiła faktury i przedłożyła je do zapłaty MOSiR-owi.

Roman S. ma też postawionych 14 innych zarzutów. Dotyczą one wprowadzenia w błąd inwestora co do zapłaty podwykonawcom za wykonane prace. Zdaniem śledczych, prezes Rosa-Bud wziął pieniądze od MOSiR, twierdząc, że zapłacił podwykonawcom, a faktycznie tego nie zrobił. Grozi mu do 10 lat więzienia.

Przetarg na budowę RCS Spółka Rosa-Bud wygrała w 2016 r. w ramach konsorcjum z krakowską firmą Maxto. Trzy lata później, w związku z problemami finansowymi spółki i opóźnieniami w budowie, MOSIR wypowiedział umowę wykonawcy.

Budowę kończy firma Betonox Construction. Hala widowisko-sportowo została oddana do użytku pod koniec grudnia. W budowie nadal jest stadion.

Źródło:

RDC

Autor:

Krzysztof Chomicz/PA