Tysiące dokumentów wybitnego historyka i dziennikarza trafi do ośrodka Karta. To wyjątkowe archiwa Dariusza Baliszewskiego. Jak powiedziała w rozmowie z RDC żona zmarłego w 2020 roku publicysty, przekazanie dokumentów było jego własną wolą.
RDC
To wiele listów od słuchaczy i widzów jego programów.
- W tych listach mnóstwo faktów nieznanych historii, głównie dotyczących drugiej wojny światowej i czasów tużpowojennych, czasów PRL-u. Więc jedna pozycja tego zbioru to te listy, które mogą stanowić dla badaczy bardzo ważne dokumenty - powiedziała nam Maria Baliszewska.
- Mąż był wielkim pasjonatem niewyjaśnionych zagadek m.in. katastrofy lotniczej na Gibraltarze czy śmierci Rydza Śmigłego - dodała. - On jeszcze w latach 80. szedł tropem tych tematów, tych zagadek i docierał do ludzi, którzy byli świadkami tamtych historii w Polsce i nie tylko. Zgromadził potężne archiwum dokumentów - wyjaśniła.
- To naprawdę ogromne ilości dokumentów - podkreśliła Baliszewska. - Są ich tysiące. Wyjechała ciężarówka tych dokumentów, uporządkowanych przez mojego męża w teczkach, już opisanych tematycznie. Sama się dziwiłam, że się to mieściło i jest ich tyle - dodała.
Przekazanie dokumentów do ośrodka Karta w środę o godzinie 14:30.