Policjanci stworzyli portret zaginionej 9 lat temu nastolatki
Mazowiecka policja wciąż poszukuje zaginionej 9 lat temu Moniki Kobyłki. Mundurowi sięgnęli po jedno z ważniejszych narzędzi, którym jest progresja wiekowa, czyli postarzanie wizerunku poszukiwanej osoby w oparciu o zdjęcia wykonane przed zaginięciem oraz o fotografie bliskich.
Monika Kobyłka z Woli Gałeckiej w powiecie przysuskim zaginęła 7 lipca 2012 r. Miała wówczas 15 lat. W poszukiwaniach nastolatki brała udział policja, rodzina, sąsiedzi i znajomi. O jej zaginięciu głośno było w lokalnych mediach. -
Niestety nie udało się ustalić, co stało się z dziewczynką, nie natrafiono na żaden ślad, nie odnaleziono żadnej z jej rzeczy – przekazał Rafał Jeżak z zespołu prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Radomiu.
W 2014 r. prokuratura umorzyła śledztwo ze względu na niewykrycie sprawców. Policjanci jednak nieustannie poszukują zaginionej.
Teraz sięgnęli po jedno z ważniejszych narzędzi wykorzystywanych podczas poszukiwań osób zaginionych, w tym małoletnich. To progresja wiekowa, czyli postarzanie wizerunku osoby w oparciu o zdjęcie.
-
Na podstawie dokładnej analizy zdjęć dziewczynki oraz fotografii członków rodziny, specjaliści z Centralnego Laboratorium Kryminalistycznego Policji zajmujący się progresją wiekową, stworzyli aktualny portret Moniki, uwzględniający upływ czasu – powiedział Jeżak.
Jeśli zaginiona przed 9 lat Monika żyje, obecnie ma prawie 24 lata.
Zaginiona wciąż poszukiwanaMonika Kobyłka wyszła z domu w sobotę, 7 lipca 2012 roku. Policja została powiadomiona o zaginięciu nastolatki w niedzielę. Ustalono, że ostatni raz była widziana przez sąsiada w dniu zaginięcia ok. godz. 23:00 w okolicy przystanku autobusowego. Odczytywała lub pisała SMS-a. Jeszcze kilka minut po godz. 23:00 napisała wiadomość do koleżanki. Po godz. 2:00 telefon przestał działać.
Mimo szeroko zakrojonych poszukiwań nie udało się jej odnaleźć. Nie natrafiono na żaden ślad, nie odnaleziono żadnej z jej rzeczy, nie było żadnych innych świadków. -
Śledczy analizowali logowania telefonów. Kilka osób przebadano wariografem. Przeszukano łąki, pola, sprawdzono szamba, stodoły, opuszczone budynki - bez rezultatu – zaznaczył Jeżak. Dodał, że policjanci nie odłożyli jednak sprawy na półkę. -
Zaginiona wciąż jest poszukiwana. Policjanci korzystają z coraz nowocześniejszych narzędzi wykorzystywanych w takich sprawach - zaznaczył.
W lipcu 2012 r. niespełna 15-letnia Monika Kobyłka miała 168 cm wzrostu, ważyła ok. 50 kg, miała długie rude włosy i niebieskie oczy. W dniu zaginięcia dziewczynka była ubrana w białą koszulkę z czarnym napisem i czerwonym sercem z przodu, krótkie niebieskie spodenki jeansowe i beżowe buty z cekinami.
Osoby, które mają informacje na temat zaginionej, mogą przekazywać je anonimowo w najbliższej jednostce policji lub pod numerem alarmowym
112, a także pod nr tel. zaufania KWP w Radomiu -
0 800 191 902, który jest czynny całą dobę.