Dom Matki na Białołęce pomaga ukraińskim mamom i ich dzieciom
13.04.2022 14:44
Aktualizacja: 14:20 30.08.2022
Dom Matki rozpoczął działalność na warszawskiej Białołęce. To miejsce, w którym schronienie znajdą kobiety w trudnej sytuacji życiowej - na początek Ukrainki i ich dzieci, uciekające przed wojną. Uruchomiła je firma Provident, która na ten cel - na razie na 4 lata - wynajęła 400-metrowy dom przy ul. Małego Rycerza. Jest tam 10 sypialni, 5 łazienek, pokój do pracy, jadalnia i świetlica.
RDC
- Remont trwał trzy tygodnie, teraz możemy kwaterować tam kobiety - mówi szefowa Providentu, Agnieszka Kłos-Siddiqui. - Chcemy zapewnić im bezpieczny start. Na początek chcemy dać im miejsce, gdzie będą mogły bezpiecznie odetchnąć po niebezpiecznej podróży, zostać tam dłużej z dziećmi, otrzymać pomoc - wyjaśnia.
Na miejscu dostaną nie tylko dach nad głową, ale też wsparcie. - Chcemy wyposażyć je w laptopy, aby mogły szukać pracy, uczyć się języków. Najważniejsze jest jednak bezpieczeństwo. Liczymy na to, że te 13 pań, które będą mieszkały tu z dziećmi szybko się usamodzielnią. Gdy zajdzie taka potrzeba możemy wygospodarować komfortowe miejsca nawet dla 60 osób - zapewnia.
- To nie jedyny obiekt na Białołęce, który przyjmuje Ukrainki z dziećmi - mówi zastępca burmistrz dzielnicy Anna Majchrzak. - W dzielnicy mamy tu ośrodek wsparcia Etezja. Ośrodek wspiera kobiety z dziećmi oraz ciężarne. Tam też przebywają uchodźczynie. Mamy miejsce na 60 osób - informuje.
Od wybuchu wojny granicę z Polską przekroczyło 2,63 mln obywateli Ukrainy, a zdecydowana większość z nich to kobiety i dzieci. Wśród osób, które zaaplikowały o polski numer PESEL, to aż 96 proc.