Wiadomości
Udostępnij:
Czy miłość to choroba? "Są takie stany zakochania, które są zbliżone do zaburzeń psychicznych"
-
12.02.2016 19:12
-
Aktualizacja: 21:27 25.07.2022
Na zawsze razem?
Jak wyjaśnia dr Pobocha, czasami osoba, która jest bardzo mocno zakochana, może widzieć swoją drugą połówkę jako zjawę.
- Też kiedyś byłem młody i też przeżywałem tego typu stany, gdzie moją ukochaną widziałem jakby za mgłą - mówi.
Dodaje, że gdy dochodzi do rozpadu związku, często chorobliwie zakochane osoby nie widzą innego rozwiązania jak samobójstwo.
- Po krótszym czy dłuższym związku, nawet czasami wieloletnim, jedna z tych stron bardzo przeżywa to rozstanie, ma stany depresyjne, czasami samobójcze. Te osoby trafiają nawet do szpitala psychiatrycznego, ponieważ ta rozłąka i rozstanie, ten brak tej osoby, powoduje u nich wtórne zaburzenia psychiczne typu depresyjnego - wyjaśnia gość RDC.
Płacz ulecza
Jak tłumaczy, zazwyczaj to mężczyźni silniej przeżywają rozstanie, ponieważ "mają siłę i energię, m.in. też testosteron, które skłaniają go do gwałtownych czynów i dlatego często wtedy są bardziej niebezpieczni niż kobiety".
- Kobiety mają znakomity sposób uwalniania się z bardzo silnych emocji - mianowicie płaczą - wyjaśnia dr Pobocha.
Jak pomóc?
Gość Cezarego Polaka podkreśla, że jeżeli zakochana osoba nie może pracować albo istnieje obawa, że popełni samobójstwo, to wtedy konieczne jest leczenie farmakologiczne i psychoterapeutyczne. Wyjaśnia, że taki stan określa się mianem ostrego zespołu zakochania.
- To stan silnego wzburzenia i ekstremalnych emocji, ale żeby można było go rozpoznać, to te emocje muszą spełnić pewne kryteria, m.in. musi dojść do zaburzeń świadomości (...). Najkrótsza definicja to, że jest to niezwykła reakcja na niezwykłe okoliczności - tłumaczy gość RDC.
Źródło:
Autor:
KG