Moda na wyrok
Są dwie zasady, o których twój adwokat pouczy cię przed rozprawą. Po pierwsze – nie obrażaj ani nie atakuj Sądu, a po drugie – nie odzywaj się, jak cię nikt nie pyta. Jest też trzecia zasada, o której jednak niektórzy prawnicy zapominają poinformować swych klientów… a taka niefrasobliwość może słono kosztować!
Przekonał się o tym pewien mężczyzna w Seattle, który stanął przed sądem w sprawie nie zapłaconego mandatu za niewłaściwe parkowanie, a wyszedł z sali sądowej z wyrokiem 15 lat pozbawienia wolności. I to właśnie dlatego, że **zastosował się** do poleceń adwokata.
Ciekawe, że udało mu się potem skutecznie pozwać własnego obrońcę, a nawet wygrać pewne odszkodowanie! Sędzia, nie bez wahania, musiał jednak przyznać, że wnikliwe zapoznanie się z materiałem dowodowym, także tym w postaci nagrań wideo, jednak należy do podstawowych obowiązków adwokata… no i za to mu się płaci…
A nie żeby robił za nie przymierzając szafiarkę!