ZAGADKA LATERALNA: Ja, Klaudiusz
Po aferze na gali Oscarów każdy komik dwa razy zastanowi się, zanim jakiś żart powie. Tym bardziej jeśli chodzi o doprawianie komuś rogów.
Tymczasem pewien hollywoodzki gwiazdor, znany z raczej niekonwencjonalnych wybryków, też podpadł swej połowicy i stał się chodzącą legendą. Ale tak to jest, jak się nie uważało na lekcjach biologii w… w sumie, nie wiem, czy tego uczą na lekcjach biologii. Tak czy siak Dianie powinien dziękować, że wyszedł z tego żywy!
Jako miłośnik Starożytnego Rzymu zaprosił do swojej posiadłości kilkudziesięciu gości celem odbycia tradycyjnych Saturnaliów. Jako się rzekło, były kostiumy, zabawy, jadło i napitek… Były też niestety dekoracje - i to one właśnie stały się przyczyną zguby naszego gospodarza, który nieco się zapomniał, a może nawet zagalopował z pewną znajomą aktorką, trochę na uboczu całej imprezy… Ze względu na intymny charakter zajścia, nie będziemy wchodzić w szczegóły, ale… dość powiedzieć, że partnerka musiała pobiec po pomoc.
I pewnie cała sprawa rozeszłaby się po kościach gdyby na teren zabawy nie wtargnęli lokalsi. Prawdę powiedziawszy lepiej by na tym wyszedł nasz gospodarz, gdyby to byli paparazzi…
Ale jak to mówią jak Kuba bogu, tak bóg Kubie… nawet jeśli to bóstwo rzymskie…