"Wiele hałasu o nic"
Podkomisarz Henryk Grundig nigdy chyba nie wyglądał bardziej żałośnie. Z trudem wbił się w nieużywany od lat garnitur, a lakierki uciskały go niemiłosiernie. No ale czego się nie robi dla żony. Żona postanowiła, że na ślubie swojej dalekiej kuzynki-celebrytki stary glina ma wyglądać jak z żurnala… Nie po to wyżebrała te zaproszenia, żeby nie załapać się na zdjęcie do Pudelka. No więc wyglądał teraz w tej galówce jak nie przymierzając przydeptana sroka... a to już był w jego mniemaniu spory sukces.
Ślub najnowszą modą był humanistyczny, czego Grundig nie mógł przeboleć. Nie, żeby był szczególnie religijny, ale u czarnych przynajmniej reguły były stałe od lat i wiadomo było od razu, kiedy nudna część się skończy. A tu... co i rusz coś nowego. Podkomisarz podejrzewał, że za chwilę zza paprotki wyskoczą clowni lub co najmniej gejowska para śpiewacza topless. Na razie jednak nic nie zapowiadało katastrofy...
Z nudów Grundig wyciągnął z kieszeni małą karteczką, którą znalazł na stole obok tortu. Było na niej kilka liczb, które nie dawały mu spokoju. Jak na razie nie odgadł, kto ją zgubił więc zaczął obserwować gości. W ten sposób jego wzrok trafił (i natychmiast spoczął) na jedną ze skąpo odzianych panienek (podobno najlepszą przyjaciółkę panny młodej). Figura niczego sobie, choć zawartość plastiku Grundig ocenił na około 30%. Tak czy siak uwagę policjanta przykuło podejrzane zbliżenie z koszem z kopertami prezentowymi (ten fragment obrządku ślubnego najwyraźniej uznaje się za ekumeniczny).
Młoda dama nie zawiodła oczekiwań Grundiga. Upewniwszy się, że nikt jej nie obserwuje zaczęła gorączkowe przeszukiwanie kosza. O dziwo nie zadowoliła się tłustymi datkami - najwyraźniej szukała czegoś innego. Grundig podszedł do niej cichutko i stuknął w ramię… Dziewczyna zobaczywszy w ręku policjanta karteczkę zareagowała instynktownie i… walnęła Grundiga na odlew dłonią. Grundig zareagował instynktownie i złapał kobietę za nadgarstek… Dopiero wtedy zorientował się, że muzyka przestała grać, a wszyscy patrzą na nich, jak na tym filmie z Kennethem Branaghem.
Zanim ktokolwiek (a zwłaszcza żona Grundiga!) zdążył zareagować, podkomisarz wyrecytował artykuły 1 do 5 paragrafu 278 Kodeksu Karnego oraz oficjalne formułki.
A w najnowszej polskiej komedii romantycznej rolę Grundiga zagra Karolak.