- Wyklęto ich, ponieważ mieli być zapomniani. Ich imiona nazwiska, dzieło, czyny, miłość do Polski, bo to chyba najbardziej o to chodziło, miało ulec zapomnieniu i dzięki wielu mądrym ludziom ta pamięć nie zaginęła. To jest szalenie istotne i o tym trzeba mówić - zarówno o samych Żołnierzach Wyklętych jak i tych, którzy podtrzymywali o nich pamięć - mówił w "Wieczorze RDC" dr Piotr Łysakowski z Instytutu Pamięci Narodowej.
Jak tłumaczy gość Wojciecha Marczyka, już w czasie II wojny światowej, mniej więcej od 1941 roku, "planiści, jak to się dzisiaj mówi, wywiadu Armii Krajowej, zdawali sobie sprawę z tego, w jakim kierunku będzie rozwijała się sytuacja na frontach i czym może się to skończyć, czyli zajęciem mniejszej lub większej części Rzeczpospolitej".
- Oczywiście przewidywano, że będzie to zaborca rosyjski, więc planowano i kombinowano na wszystkie możliwe sposoby, jakby tutaj zabezpieczyć Polskę albo przynajmniej jej część. W połowie lat czterdziestych nie było pewności co do tego, jak wielka będzie zajęta część Polski i czy zostanie zajęta, a także jaka będzie to forma okupacji. To jest moim zdaniem daleko idąca w czasie geneza tworzenia czegoś, co później nazwiemy ruchem Żołnierzy Wyklętych - wyjaśnia dr Łysakowski.
"Mieli być zapomniani"
- Pierwszy raz usłyszałem tę nazwę z ust Jerzego Ślaskiego, autora książki o Żołnierzach Wyklętych - mówi dr Łysakowski i dodaje, że od tamtego czasu "nazwa ewoluowała". - Najpierw byli to Żołnierze Wyklęci, potem byli to Żołnierze Przeklęci, jak mówili niektórzy politycy i "historycy" - tłumaczy.
Wyjaśnia, że "wyklęto ich, ponieważ mieli być zapomniani". - Ich imiona, nazwiska, dzieło, czyny, miłość do Polski, bo to chyba najbardziej o to chodziło, miało ulec zapomnieniu i dzięki wielu mądrym ludziom ta pamięć nie zaginęła. To jest szalenie istotne i o tym trzeba mówić - zarówno o samych Żołnierzach Wyklętych jak i tych, którzy podtrzymywali o nich pamięć. To sól polskości i w dzisiejszych, rozdygotanych czasach nie wolno o tym zapominać - podkreśla historyk.
- Oczywiście byli oni wyklęci przez władzę ludową, ale to jest tylko część prawdy, bo tak w gruncie rzeczy te określenie upowszechniło się w latach dziewięćdziesiątych za sprawą wystawy właśnie pod tym tytułem (...). Te informacje o nich bardzo opornie przebijały się do świadomości (...) aż dopiero w 2011 roku doczekaliśmy się Narodowego Dnia Pamięci Żołnierzy Wyklętych - dodaje Karolina Wichowska z Instytutu Pamięci Narodowej oraz autorka książki „Łączka“.
"Oni się nie bali"
Jak tłumaczy dr Łysakowski, pewna grupa społeczeństwa została "z definicji potraktowana jako wrogowie". - Tym samym zabrano im prawa obywatelskie oraz prawa rozwoju i życia w "nowej" Polsce. W związku z tym oni nie bardzo mieli co ze sobą zrobić, więc siłą rzeczy zaczęli się przeciwstawiać rosyjskiemu terrorowi - mówi.
Dodaje, że oprócz walki "był jeszcze jeden bardzo istotny element". - Cały ten system oparty na strachu był także systemem, który odbierał godność. Zarówno tym normalnym obywatelom Polski, jak i tym wielkim, którzy nie dali się przestraszyć i walczyli o taką Polskę, o jakiej mówił major Zygmunt Szendzielarz - wyjaśnia dr Łysakowski.
Karolina Wichowska przypomina, że wielu zamordowanych żołnierzy "komuniści skrycie grzebali, bo trudno mówić o pochówku" na terenie dzisiejszego Wojskowego Cmentarza na Powązkach.
- "Łączka" (...) po wojnie była skrawkiem, który przylegał do Powązek i tam właśnie komuniści zakopywali zwłoki swoich ofiar, które były mordowane w więzieniu przy ul. Rakowieckiej. Znaczna część pogrzebanych tam osób to Żołnierze Wyklęci, czynni uczestnicy powojennej konspiracji antykomunistycznej. Oprócz nich komuniści zakopywali tam też przedwojennych oficerów, a po wojnie wcielonych do Ludowego Wojska Polskiego, którzy następnie padli ofiarą czystek w wojsku i mordów sądowych - wyjaśnia.
„Historia Roja”
29 lutego w warszawskiej Kinotece odbył się specjalny pokaz filmu "Historia Roja". Obraz w reżyserii Jerzego Zalewskiego opowiada o oddziale Mieczysława Dziemieszkiewicza, pseudonim Rój, żołnierza Narodowych Sił Zbrojnych i Narodowego Zjednoczenia Wojskowego. „Rój” walczył z komunistami na północnym Mazowszu do 1951 roku.
W wydarzeniu wziął udział Prezydent RP Andrzej Duda, który dziękował za obecność kombatantom, a reżyserowi filmu za wytrwałość i przezwyciężenie problemów związanych z powstaniem dzieła. Andrzej Duda wskazał też na symbolikę miejsca premiery. - Odbywa się ona w Pałacu Kultury, w pomniku, który Stalin postawił sobie w Warszawie. I to jest właśnie wielkie zwycięstwo, panie Jerzy, także to, że ten film ma premierę dziś, tutaj - mówił prezydent, zwracając się do reżysera - Jerzego Zalewskiego.
Prezydent zaznaczał, że Mieczysław Dziemieszkiewicz ma miejsce wśród najbardziej niezłomnych żołnierzy podziemia antykomunistycznego. - Rój jest wielkim - obok Inki, Łupaszki, rotmistrza Witolda Pileckiego, Zapory i innych - symbolem i bohaterem nie tylko swojego pokolenia, ale Rzeczypospolitej. Rzeczypospolitej, którą nazywamy II RP. Rzeczypospolitej, która wierzę, że właśnie dzięki temu, że wreszcie w obszarze polskiej kultury pojawia się film o tamtych czasach, to można powiedzieć o tej Polsce, że jest jej kontynuacją - mówił Andrzej Duda.
Prezydent tłumaczył też, że dzieje „Roja” i innych Żołnierzy Wyklętych walczących z komunistami o wolną Polskę to nie tylko historia i przeszłość. - Ich postawa, ich wychowanie, to, kim byli i jakie dawali świadectwo to jest przyszłość, na której - głęboko wierzę w to - będą wychowywane następne pokolenia Polaków po to, żeby budować silną, wolną i niepodległą Polskę -powiedział.
Film „Historia Roja” wejdzie na ekrany kin w najbliższy piątek - 4 marca.
Narodowy Dzień Pamięci Żołnierzy Wyklętych ma być wyrazem hołdu dla żołnierzy – bohaterów antykomunistycznego podziemia za świadectwo męstwa, niezłomnej postawy patriotycznej i przywiązania do tradycji niepodległościowych, za krew przelaną w obronie Ojczyzny. Uchwalenie Narodowego Dnia Pamięci Żołnierzy Wyklętych jest formą uczczenia ich walki i ofiary, ale także bólu i cierpienia, jakich doznawali przez wszystkie lata PRL i ciszy po 1989 roku.
Włączając się w ideę Dnia Pamięci, RDC w dniach od 28 lutego do 1 marca przygotowało dedykowany obchodom program. We wtorek po godz. 12:00 gościem specjalnym w studiu przy Myśliwieckiej będzie Prezydent RP Andrzej Duda (dowiedz się więcej).
Inteligentne domy dla osób z niepełnosprawnościami
Stowarzyszenie Dobra Wola wspiera osoby z niepełnosprawnościami, a jednym z jego głównych celów jest budowa domów dostosowanych do potrzeb podopiecznych. O swojej misji i planach opowiadał Jacek Zalewski – prezes Stowarzyszenia Dobra Wola
To już pewne - Kino Luna nie zniknie z kulturalnej mapy Warszawy – wznowi działalność na przełomie lutego i marca 2025 r., a prowadzić je będzie Mazowiecki Instytut Kultury. O szczegółach i planach mówiła Aleksandra Przeździecka - Kujałowicz - Kierowniczka Działu Marketingu i Promocji w Mazowieckim Instytucie Kultury
Zawody jutra: jak nowe technologie zmienią rynek pracy?
Według najnowszego raportu Światowego Forum Ekonomicznego „Future of Jobs”, aż 65% dzieci rozpoczynających dziś edukację podstawową będzie pracować w zawodach, które jeszcze nie istnieją. Dynamiczne zmiany technologiczne, takie jak rozwój sztucznej inteligencji (AI), komputery kwantowe czy zrównoważone technologie, już teraz przekształcają tradycyjne modele zatrudnienia. O najnowszym raporcie mówił Igor Plakhuta - Menadżer regionalny z Freelancehunt
Wokół publikacji "Gender w gabinecie. Rozmowy o ciele, płci i relacjach" prof. Barbary Józefik i Katarzyny Sroczyńskiej
O tym, dlaczego ciało, coś prywatnego, stało się przedmiotem wielkiego społecznego zainteresowania; o rolach społecznych kobiet i mężczyzn, zmianach w ich postrzeganiu, jakie zachodziły na przestrzeni czasu, o stereotypach, równości i nierówności na różnych polach, o kryzysie męskości; o kwestii hierarchii i władzy w relacjach rodzinnych oraz roli współczesnej terapii - prof. Barbara Józefik i Katarzyna Sroczyńska, współautorki książki "Gender w gabinecie. Rozmowy o ciele, płci i relacjach" (Wyd. Więź).
Język jako narzędzie zmiany - kampania "Kosmetyki Społecznego Wpływu"
Badania opinii publicznej, które latem 2024 roku zrealizowała Fundacja Wielogłosu, pokazały, że 75% Polaków używa słów takich jak „schizol”, „psychol”, „świr” czy „wariat” w odniesieniu do osób z doświadczeniem kryzysu psychicznego. Tyle samo osób ma świadomość, że takie sformułowania ranią, stygmatyzują i mają pejoratywny wydźwięk. Słowa, które wybieramy, mają wpływ na sposób, w jaki traktujemy innych oraz na to, jak sami czujemy się w społeczeństwie. Fundacja Wielogłosu, aby zwrócić uwagę na siłę języka w kształtowaniu społecznych postaw wobec zdrowia psychicznego, zainicjowała kampanię #KosmetykiSpołecznegoWpływu. O jej szczegółach oraz o tym, jak modyfikacja słownictwa wpływa na postrzeganie zdrowia psychicznego - Łukasz Jurkiewicz z Fundacji Wielogłosu.
Zabawa z ekologią - jak dzieci mogą zmieniać świat dzięki EkoEksperymentarium?
EkoEksperymentarium.pl – interaktywny portal pełen bezpłatnych gier edukacyjnych dla dzieci w wieku 5-11 lat – zaprasza do odkrywania ekologicznych wyzwań! W budowaniu świadomości o zrównoważonym mieście pomoże dzieciom rodzeństwo bohaterów: Romek i Róża. Dzięki grom, dzieciaki nie tylko zgłębią temat ekologii, ale także rozwiną swoje umiejętności analityczne, rozwiązując zagadki i aktywnie wpływając na środowisko w wirtualnym „ekomieście przyszłości”. W nowych grach na portalu EkoEksperymentarium dzieci odkrywają ekologiczne zasady życia w mieście – od oszczędzania wody i zarządzania odpadami po zieloną energię. Każda gra stanowi osobną misję, podczas której dzieci uczą się podejmowania decyzji i rozumienia ich skutków, aby wspólnie z bohaterami stworzyć miasto przyjazne dla ludzi i zwierząt. O szczegółach opowiada Magda Derdończyk z Kolektywu Mamy Projekt.
Wystawa "Ikonosfera Wyspiańskiego. Noc Listopadowa w Łazienkach Królewskich"
Wystawa powstała z okazji 120. rocznicy wydania "Nocy listopadowej", którą Stanisław Wyspiański napisał po krótkiej wizycie w Łazienkach Królewskich. Ekspozycja przybliża inspiracje estetyczne i literackie pisarza oraz dzieje sceniczne słynnego dramatu. Prezentowane są na niej m.in. fotografie, plakaty i afisze teatralne, a także kostiumy, rekwizyty i fragmenty scenicznych dekoracji. Wystawę "Ikonosfera Wyspiańskiego. Noc Listopadowa w Łazienkach Królewskich" od 29 listopada można oglądać w Podchorążówce i w Pałacu na Wyspie, a opowiedzą o niej kuratorki: prof. Jagoda Hernik-Spalińska i dr Joanna Szumańska.
Fundacja Hospicjum Onkologiczne św. Krzysztofa przygotowuje w niedzielę wyjątkowe, przedświąteczne spotkanie. O szczegółach inicjatywy mówiła Maja Wiśniewska z Fundacji Hospicjum Onkologicznego św. Krzysztofa.