W czwartek 24 kwietnia na Zamku Królewskim w Warszawie odbył się wernisaż najnowszej wystawy, pt.: „Saskie Wizje. Architektura władzy”. Dzięki archiwalnym szkicom projektowym, obrazom, makietom i dioramom, ekspozycja opowiada o zrealizowanych i nigdy nie wykonanych projektach rozbudowy królewskiej siedziby w stolicy I Rzeczypospolitej. Dwaj królowie z dynastii Wettynów, tj. August II Mocny oraz August III Sas planując przebudowę Zamku chcieli podkreślić znaczenie władzy, nie tylko w wymiarze własnym (byli dumni z faktu objęcia rządów w Polsce), ale też z punktu widzenia pozycji międzynarodowej Polski. To budowanie wizerunku swego, jak i Rzeczypospolitej udało się, głównie poprzez budowę skrzydła wschodniego Zamku. Okna z tego budynku wychodzą na Wisłę, która w tamtej epoce była arterią komunikacyjną, głównie handlową i widok Zamku z perspektywy rzeki miał zadziwiać podróżujących.
Było wiele planów rozbudowy oraz zmian wewnątrz siedziby królewskiej, nie od razu jednak wystawienie monumentalnego skrzydła zamkowego było możliwe. Projekt według planów Johanna Friedricha Karchera (1650–1726), nb. projektanta królewskich założeń ogrodowych, nie został zrealizowany z powodów finansowych; a szkoda, bo był zrobiony z rozmachem: nie tylko budynek, ale też wspaniale rozrysowane tarasowe ogrody królewskie. August II zrealizował więc tylko lekkie zmiany wystroju, np. w Sali Senatorskiej, zaś nowy, skromniejszy projekt (czyli to, co widzimy dzisiaj) był już dziełem Augusta III. Monarcha wzniósł nowe skrzydło Zamku, nazwane później saskim, według projektu Carla Friedricha Pöppelmanna (1696–1750).
To ciekawa postać, ten architekt, bo do zawodu przygotowany świetnie, również przez swego znanego ojca, Matthäusa Daniela (1662 - 1737), który najpierw przyczynił się do rozwoju barokowego Drezna, a potem - będąc pracownikiem Saskiego Urzędu Budowlanego (tzw. Bauamtu) w Warszawie - został projektantem Osi Saskiej, Pałacu Saskiego. W tym czasie król dysponował całą ekipą architektów (współpracujących zresztą ściśle z rzeźbiarzami), bowiem "w połowie lat 20. XVIII wieku August II miał do dyspozycji trzech architektów: Jaucha, Deybla i Pöppelmanna (każdego o różnych możliwościach projektowych), a także innych pracowników etatowych Bauamtu, których w 1733 roku było dwudziestu" [P. Ługowski, "Architekci sascy w Rzeczypospolitej XVIII wieku. Projekty i realizacje."].
Carl Friedrich Pöppelmann miał być natomiast, poza tym wschodnim skrzydłem Zamku, projektantem Pałacu Błękitnego (P. Ługowski podaje, że chodziło już o jego przebudowę na zlecenie Józefa Sułkowskiego), Pałacu Kazimierzowskiego, zamku królewskiego w Grodnie, przebudowy Zamku Ujazdowskiego. Internety ciągiem wymieniają te realizacje, ale jak zauważa dr Jakub Bendkowski, na te atrybucje trzeba patrzeć z dystansem, bowiem ich historia nie jest taka jednoznaczna.
Dość powiedzieć, że dzięki zbiorom archiwum drezdeńskiego i Muzeum Narodowego w Warszawie mamy na Zamku Królewskim w Warszawie wspaniałą wystawę nie tylko projektów architektonicznych, ale i makiet niektórych projektów oraz dioramy. Autor, jak też kierownictwo Zamku, prof. Małgorzata Omilanowska czy dr Jarosław Trybuś podkreślają, że ekspozycja przyczyni się do nabierania lub pogłębienia umiejętności czytania historii z architektury.
Jeszcze przed otwarciem wystawy, w programie mówił jej autor (wraz Zespołem), dr Jakub Bendkowski, kustosz z Ośrodka Sztuki Zamku Królewskiego w Warszawie.