Rody i Rodziny Mazowsza

Bacciarellowie w służbie wojskowej, cz. 2

  • Piotr Szymon Łoś

  • 02.03.2025
  • 49 min 45 s

Krótki opis odcinka

Urodzony wcześniej malarz i jego potomkowie Sprawa daty dziennej urodzenia Marcelego Bacciarellego staraniem rodziny została wreszcie sprostowana, niemniej jeszcze do tej pory zdarzają się pomyłki – jak i ta na początku audycji. Przypomnijmy więc, że artysta urodził się 10 lutego 1731 roku o godz. 10 w Rzymie, natomiast 16 lutego wydarzenie to zostało wpisane do akt metrykalnych. Jak podaje p. Ewa Bacciarelli-Hallala, Marcello Bacciarelli – nadworny malarz króla Stanisława Augusta, miał pięcioro dzieci: trzy córki i dwóch synów. Starszy Fryderyk, znający kilka języków, służył na dworze króla jako sekretarz, a po jego śmierci wykonywał różne prace urzędnicze. Młodszy syn Franciszek skończył Szkołę Kadetów i został zawodowym wojskowym. Służył w 11. Regimencie Pieszym Grenadierów pod dowództwem gen. Witta w Garnizonie w Kamieńcu Podolskim. Po abdykacji króla osiadł wraz z rodziną w wójtostwie Osiek k. Łowicza i z oficera przemienił się w ziemianina. Tą samą drogą skutecznie podążał syn Józef i jego potomkowie aż do 1945 roku.   Losy linii po wnuku Marcelim We wcześniejszych audycjach mogliśmy poznać Bacciarellich jako ziemian – właścicieli majątków ziemskich, żyjących z pracy na roli… jednak w aurze sławy wielkiego przodka, co – ze względu na pochodzenie włoskie – przydało się również w czasie okupacji 1939-1945.  Franciszek – dodaje p. E. Bacciarelli-Hallala - miał jeszcze dwóch synów: Marcelego i Teodora, którzy kontynuowali tradycję wojskową. Marcelli przeszedł rosyjską kampanię napoleońską, a potem obaj służyli w 5 Pułku Piechoty Liniowej WP. Ich życie zmieniło się radykalnie po powstaniu listopadowym. W tej części rodziny widzimy inne, niż rolnicze zawody i zajęcia w poszczególnych pokoleniach. Są żołnierze – to służba dla kraju, której poświęciło się wielu Bacciarellich, m.in. kapitan Franciszek (1765-1834), podpułkownik Marceli (1792-1865). A spośród innych fachowców znajdujemy m.in. ślusarza i kowala (Jan Wacław, 1867-1938), drogistę Józefa (1899-1944, syna Konstantego), majora WP, którego syn Zdzisław Bacciarelli (1925-1944) zginął w powstaniu warszawskim 1944; w harcerstwie udzielał się inż. Janusz Bacciarelli (1929-2022). Nauczycielski zawód wybrała Irena z Bacciarellich Szarska (1900–1982), a ekspedientką była Wanda Jadwiga Ossowska (1909-1987). Dodajmy, że w linii wnuka malarza – Teodora (1802-1884), majora WP, odznaczonego Krzyżem Virtuti Militari, potem burmistrza Szydłowca, Bodzentyna i Daleszyc, byli na przykład: urzędnik magistratu, nauczycielka i działaczka oświatowa. Był też bankowiec Kazimierz Bacciarelli (1869-1919), ożeniony z ciotką artystki rzeźbiarki Magdaleny Abakanowicz.   Najbliżsi Ewa Bacciarelli-Hallala reprezentuje już VII pokolenie linii Marcelego – wnuka artysty. Jej rodzina ma związki z Boczkami, Sierpcem, Sochaczewem, Żyrardowem czy Warszawą. Ojciec, Witold Bacciarelli był oficerem WP, również w trudnym okresie PRL. Swoje losy, zaczynając je jednak od korzeni rodzinnych, opisał w książce Nic bez nas się nie działo Wspomnienia kwatermistrza (1978). Można śmiało powiedzieć, że w kolejnych pokoleniach Bacciarellowie, choć różnili się statusem ekonomicznym, zachowali tradycję i przywiązanie do rodzinnego honoru wraz z obowiązkiem służby krajowi. To, co zostało – jak mówi E. Hallala, po rodzicach, np.  odznaczenia, upominki, dyplomy gratulacyjne i dokumentacja ikonograficzna, oddała do Muzeum Wojsk Lądowych w Bydgoszczy (2024). Przekazała również kolekcję szkła użytkowego mamy Eugenii Bacciarelli do Muzeum w Łowiczu.   Brat Marceli Witold Bacciarelli (1939-1996) był dziennikarzem i krytykiem sztuki. Rodzeństwo miało świadomość, może przez jakiś czas uśpioną, przynależności do rodziny Bacciarellich. Stąd wola i konsekwencja w zdobywaniu głębszej wiedzy na jej temat m.in. poprzez współpracę z muzealnikami i historykami sztuki oraz aktywnym uczestniczeniu w obchodach upamiętniających malarza.   Pożegnanie z Pałacem Ślubów? Chyba każdy człowiek, znający dzieje polskiej sztuki, malarstwa, ale i Warszawy wie, iż tzw. malarnia Marcelego Bacciarellego to bardzo ważne miejsce historyczne. Zapewne młodożeńcom miło jest brać ślub w budynku, pamięcią związanym z pracą i życiem królewskiego portrecisty i doradcy w sprawach kultury i sztuki. Niemniej, budynek ten powinien służyć sztuce. Stąd też zupełnie zrozumiałe marzenie rodziny, ale i miłośników twórczości Bacciarellego, aby utworzyć na Zamku Królewskim w Warszawie Centrum im. Marcella i Fryderyki z Richterów Bacciarellich. Byłby to – jak mówi gość programu - symboliczny powrót artystów do miejsca długoletniego życia i śmierci, a udostępniający cały zasób źródeł i opracowań [dotyczących malarza], rozproszonych po archiwach, bibliotekach, muzeach w kraju i za granicą.   O historii swojej linii rodziny, z uwzględnieniem szczególnie okresu II wojny św. i okresu PRL, w programie opowiadała mgr inż. Ewa Bacciarelli-Hallala, potomkini M. Bacciarellego, nadwornego malarza króla Stanisława Augusta.  

Opis odcinka

Urodzony wcześniej malarz i jego potomkowie

Sprawa daty dziennej urodzenia Marcelego Bacciarellego staraniem rodziny została wreszcie sprostowana, niemniej jeszcze do tej pory zdarzają się pomyłki – jak i ta na początku audycji. Przypomnijmy więc, że artysta urodził się 10 lutego 1731 roku o godz. 10 w Rzymie, natomiast 16 lutego wydarzenie to zostało wpisane do akt metrykalnych.

Jak podaje p. Ewa Bacciarelli-Hallala, Marcello Bacciarelli – nadworny malarz króla Stanisława Augusta, miał pięcioro dzieci: trzy córki i dwóch synów. Starszy Fryderyk, znający kilka języków, służył na dworze króla jako sekretarz, a po jego śmierci wykonywał różne prace urzędnicze. Młodszy syn Franciszek skończył Szkołę Kadetów i został zawodowym wojskowym. Służył w 11. Regimencie Pieszym Grenadierów pod dowództwem gen. Witta w Garnizonie w Kamieńcu Podolskim. Po abdykacji króla osiadł wraz z rodziną w wójtostwie Osiek k. Łowicza i z oficera przemienił się w ziemianina. Tą samą drogą skutecznie podążał syn Józef i jego potomkowie aż do 1945 roku.

 

Losy linii po wnuku Marcelim

We wcześniejszych audycjach mogliśmy poznać Bacciarellich jako ziemian – właścicieli majątków ziemskich, żyjących z pracy na roli… jednak w aurze sławy wielkiego przodka, co – ze względu na pochodzenie włoskie – przydało się również w czasie okupacji 1939-1945. 

Franciszek – dodaje p. E. Bacciarelli-Hallala - miał jeszcze dwóch synów: Marcelego i Teodora, którzy kontynuowali tradycję wojskową. Marcelli przeszedł rosyjską kampanię napoleońską, a potem obaj służyli w 5 Pułku Piechoty Liniowej WP. Ich życie zmieniło się radykalnie po powstaniu listopadowym. W tej części rodziny widzimy inne, niż rolnicze zawody i zajęcia w poszczególnych pokoleniach. Są żołnierze – to służba dla kraju, której poświęciło się wielu Bacciarellich, m.in. kapitan Franciszek (1765-1834), podpułkownik Marceli (1792-1865). A spośród innych fachowców znajdujemy m.in. ślusarza i kowala (Jan Wacław, 1867-1938), drogistę Józefa (1899-1944, syna Konstantego), majora WP, którego syn Zdzisław Bacciarelli (1925-1944) zginął w powstaniu warszawskim 1944; w harcerstwie udzielał się inż. Janusz Bacciarelli (1929-2022). Nauczycielski zawód wybrała Irena z Bacciarellich Szarska (1900–1982), a ekspedientką była Wanda Jadwiga Ossowska (1909-1987).

Dodajmy, że w linii wnuka malarza – Teodora (1802-1884), majora WP, odznaczonego Krzyżem Virtuti Militari, potem burmistrza Szydłowca, Bodzentyna i Daleszyc, byli na przykład: urzędnik magistratu, nauczycielka i działaczka oświatowa. Był też bankowiec Kazimierz Bacciarelli (1869-1919), ożeniony z ciotką artystki rzeźbiarki Magdaleny Abakanowicz.

 

Najbliżsi

Ewa Bacciarelli-Hallala reprezentuje już VII pokolenie linii Marcelego – wnuka artysty. Jej rodzina ma związki z Boczkami, Sierpcem, Sochaczewem, Żyrardowem czy Warszawą. Ojciec, Witold Bacciarelli był oficerem WP, również w trudnym okresie PRL. Swoje losy, zaczynając je jednak od korzeni rodzinnych, opisał w książce Nic bez nas się nie działo Wspomnienia kwatermistrza (1978).

Można śmiało powiedzieć, że w kolejnych pokoleniach Bacciarellowie, choć różnili się statusem ekonomicznym, zachowali tradycję i przywiązanie do rodzinnego honoru wraz z obowiązkiem służby krajowi. To, co zostało – jak mówi E. Hallala, po rodzicach, np.  odznaczenia, upominki, dyplomy gratulacyjne i dokumentacja ikonograficzna, oddała do Muzeum Wojsk Lądowych w Bydgoszczy (2024). Przekazała również kolekcję szkła użytkowego mamy Eugenii Bacciarelli do Muzeum w Łowiczu.

 

Brat Marceli Witold Bacciarelli (1939-1996) był dziennikarzem i krytykiem sztuki. Rodzeństwo miało świadomość, może przez jakiś czas uśpioną, przynależności do rodziny Bacciarellich. Stąd wola i konsekwencja w zdobywaniu głębszej wiedzy na jej temat m.in. poprzez współpracę z muzealnikami i historykami sztuki oraz aktywnym uczestniczeniu w obchodach upamiętniających malarza.

 

Pożegnanie z Pałacem Ślubów?

Chyba każdy człowiek, znający dzieje polskiej sztuki, malarstwa, ale i Warszawy wie, iż tzw. malarnia Marcelego Bacciarellego to bardzo ważne miejsce historyczne. Zapewne młodożeńcom miło jest brać ślub w budynku, pamięcią związanym z pracą i życiem królewskiego portrecisty i doradcy w sprawach kultury i sztuki. Niemniej, budynek ten powinien służyć sztuce. Stąd też zupełnie zrozumiałe marzenie rodziny, ale i miłośników twórczości Bacciarellego, aby utworzyć na Zamku Królewskim w Warszawie Centrum im. Marcella i Fryderyki z Richterów Bacciarellich. Byłby to – jak mówi gość programu - symboliczny powrót artystów do miejsca długoletniego życia i śmierci, a udostępniający cały zasób źródeł i opracowań [dotyczących malarza], rozproszonych po archiwach, bibliotekach, muzeach w kraju i za granicą.

 

O historii swojej linii rodziny, z uwzględnieniem szczególnie okresu II wojny św. i okresu PRL, w programie opowiadała mgr inż. Ewa Bacciarelli-Hallala, potomkini M. Bacciarellego, nadwornego malarza króla Stanisława Augusta.  

Kategorie:

OGÓLNY OPIS PODCASTU

Rody i Rodziny Mazowsza

Mamy w Polsce i na Mazowszu całą mozaikę rodzin. Są rody wielkie, możne i zasłużone, które przez wieki miały znaczenie polityczne, wsławiały się mecenatem kulturalnym i szeroką działalnością filantropijną. O wszystkich tych rodach staramy się mówić w tej audycji, najczęściej z udziałem ich członków lub z pomocą historyków.

Odcinki podcastu (515)

  • Teraz odtwarzane

    Bacciarellowie w służbie wojskowej, cz. 2

    • 02.03.2025

    • 49 min 45 s

    • Odtwarzam
  • Bacciarellowie w służbie wojskowej, cz. 1

    • 09.02.2025

    • 50 min 11 s

  • Tatrzańskie fotografie Klementyny Szembekowej

    • 12.01.2025

    • 42 min 22 s

  • Doria-Dernałowiczowie z Rewkowicz i Białki, cz. 2

    • 06.01.2025

    • 37 min 18 s

  • Doria-Dernałowiczowie z Rewkowicz i Białki, cz. 1

    • 06.01.2025

    • 40 min 10 s

  • Piękna Pani. Biografia Marii z Koplewskich Piłsudskiej

    • 26.12.2024

    • 50 min 03 s

  • "Stałem nago na progu domu. Opowiadania" Artura Ziontka

    • 26.12.2024

    • 49 min 01 s

  • Niecodzienne przedmioty codziennego użytku. 200 lat platernictwa w Polsce

    • 25.12.2024

    • 44 min 30 s

  • Koszajec: rodzinne święta, tradycja i aktywność; Fundacja Wieświejak

    • 25.12.2024

    • 51 min 42 s

  • Rodzina Skąpskich i wojenna historia W. Witosa

    • 15.12.2024

    • 53 min 47 s

1
2
3
...
50
51
52