- Jeśli dla kogoś wszystko, co się działo w Polsce, było spersonifikowane w Lechu Wałęsie, to taka osoba ma dziś tym większy problem, który objawia się totalnym zakwestionowaniem i atakiem albo próbą obrony za wszelką cenę rzeczy, które nie są do obronienia - mówił w RDC Paweł Kowal.
- Trudno sobie wyobrazić, żeby do środowiska Wałęsy nie docierały informacje, że taka teczka istnieje. I trudno sobie wyobrazić, że w pewnych sytuacjach nie poddawano go naciskom - ocenił gość RDC. - Trzeba zbadać, czy ulegał tym naciskom, czy nie. Miał mnóstwo nietypowych, niekonwencjonalnych pomysłów - podkreślił.
Kowal przyznał, że irytuje go "odrzucanie a priori tego wszystkiego". - Sprawa Wałęsy, reputacji Solidarności ma charakter narodowy. Może to ostatni moment Wałęsy, żeby się rozprawił z tym fragmentem swojej przeszłości - powiedział Kowal.