5 grudnia 1867 r. w Zułowie w powiecie święciańskim, 60 km od Wilna, urodziło się Józefowi Wincentemu Piotrowi Piłsudskiemu i jego żonie Marii z Billewiczów czwarte dziecko, a drugi z kolei syn. W dziesięć dni później niemowlę ochrzczone zostało imionami Józef Klemens, a po ponad czterdziestu latach zatrzęsło częścią Europy i przyniosło Polsce niepodległość. O tym, jaka była droga Józefa Piłsudskiego z Zułowa do warszawskiego Belwederu, Wojciech Marczyk rozmawia z prof. dr. Grzegorzem Nowikiem, historykiem.
- Ten życiorys jest tak bogaty, że można obdzielić nim kilkanaście osób. To życiorys, który jest wpisany w polskie dzieje i bez którego nie mogą one istnieć (...). Tej ponadprzeciętności nie odmawiali mu nawet jego polityczni przeciwnicy - zaznacza gość "Historii z szuflady".
Podstawowe źródła informacji
O latach młodzieńczych Józefa Piłsudskiego dowiadujemy się z pisma "Promień", w którym opublikował artykuł pt. "Jak stałem się socjalistą" oraz dzienników jego brata Bronisława.
- Te dwa źródła są czymś fascynującym - mówi prof. Nowik. - Również pisemko "Gołąb Zułowski", w którym mały Ziuk redagował artykuły na temat tego, co dzieje się w przyrodzie i na świecie, w polskiej literaturze. Można powiedzieć, że to domorosły dziennikarz-dziecko, który opisuje cały znany mu ówczesny świat - dom rodzinny, szkołę i najrozmaitsze zewnętrzne wydarzenia, ale również odnosi się do historii Polski, cytuje literaturę, przytacza pieśni, świętuje rocznice na łamach "Gołębia Zułowskiego". Słowem, coś niebywałego. Widać tu ponadprzeciętną osobowość - dodaje.
Wpływ matki
Mimo upadku powstania styczniowego w rodzinie Piłsudskich tradycja wciąż żyje, co - jak mówi prof. Nowik - ma niemały wpływ na rozwój Józefa Piłsudskiego.
- Ta atmosfera klęski popowstaniowej, w której nie wpuszczało się Moskala przez próg domu, w którym każda modlitwa wieczorna kończyła się inwokacją "będzie Polska w imię Pana", to w jakiś sposób kształtowało osobowość dziecka, później chłopięcia i młodego człowieka. W tym wspomnieniu "Jak stałem się socjalistą" napisał, że wszystko, co zawdzięcza - ducha patriotycznego, którego w nim ukształtowano - zawdzięcza matce - tłumaczy prof. Nowik.
Zesłanie na Syberię
Jesienią 1885 roku Józef Piłsudski dostał się na studia medyczne na Uniwersytecie Państwowym w Charkowie. Tam rozpoczął działalność konspiracyjną w niepodległościowych organizacjach studenckich. W 1887 roku w związku z nieudaną próbą zamachu na cara Aleksandra III został aresztowany, a następnie zesłany na Syberię.
- Tam znalazł się w potrójnym więzieniu. To jest sama Rosja, drugie - Syberia, a potem jeszcze znalazł się w tzw. Aleksandrowskim Centrale w Irkucku za bunt i wystąpienie w obronie nieludzko katowanego więźnia. On - szlachcic, który nie szedł, a jechał powózką, bo pochodził z ziemian - ujął się za więźniem. To jest przykład tej egalitarnej postawy, która wiodła Piłsudskiego później ku ruchowi socjalistycznemu - komentuje prof. Nowik.
Droga ku niepodległości Polski
- Choć nie skończył medycyny, to ten pobyt na Syberii był dla Józefa Piłsudskiego życiowym uniwersytetem - mówi gość RDC.
Tłumaczy, że to właśnie tam przyszyły Marszałek Polski poznał "czołówkę polskiego niepodległościowego ruchu narodowego", m.in. Bronisława Szwarce.
- Te rozmowy dały mu świadomość, że z jednej strony konieczna jest niepodległość Polski, a druga rzecz, że ta niepodległość musi być odbudowana, a następnie tworzona zupełnie na innych zasadach niż wcześniej i że ona musi uwzględniać wszystkie radykalne postulaty polskiej demokracji XIX wieku - tłumaczy prof. Nowik.