Półtora tysiąca ton rakotwórczych odpadów w Borkowicach
07.01.2019 18:45
Aktualizacja: 14:41 15.08.2022
Około 1,5 tysiąca ton płynnych, szkodliwych odpadów, a w nich między innymi etyl i aceton znalazło się w centrum Borkowic w powiecie przysuskim. Wszystko w dawnym magazynie Gminnej Spółdzielni. Śledztwo w sprawie nielegalnego składowiska prowadzi radomska prokuratura okręgowa.
RDC
W sprawie zatrzymano już czterech mężczyzn. - Usłyszeli zarzuty udziału w zorganizowanej grupie przestępczej - informuje Beata Galas, rzecznik radomskiej prokuratury.
Wszyscy podejrzani mają postawione po dwa zarzuty. Z ustaleń śledczych wynika bowiem, że Borkowice nie były jedynym miejscem składowania szkodliwych odpadów. Sąd zdecydował o tymczasowym areszcie dla czterech mężczyzn – jeden z nich spędzi w nim dwa miesiące, pozostali – trzy miesiące. Za wspomniane przestępstwa grozi od 3 miesięcy do 5 lat pozbawienia wolności.
Gmina nie ma pieniędzy na unieszkodliwienie śmieci
Szacunkowy koszt utylizacji niebezpiecznych odpadów to kilka milionów złotych. - Gmina nie ma takich pieniędzy, nasz cały budżet to 17 milionów złotych - mówi jej wójt, Robert Fidos.
Gmina zwróciła się z prośbą o pomoc do ministerstw środowiska i spraw wewnętrznych oraz do starosty przysuskiego. Powstał też Społeczny Komitet Obrony Mieszkańców Gminy Borkowice, którzy czują się zagrożeni.
Proceder trwał prawdopodobnie od marca do sierpnia ubiegłego roku. Firma, która wydzierżawiła magazyny, miała w nich zorganizować sortownię odzieży.