Wiadomości
Udostępnij:
Zabytkowa szubienica na Woli. Burmistrz chce porozumienia z PKP ws. jej ochrony
-
09.06.2023 08:16
-
Aktualizacja: 13:29 09.06.2023
Burmistrz Woli pyta kolejarzy o stan zabytkowej szubienicy, która według niego znajduje się na terenie zarządzanym przez PKP S.A. Kolejarze odpowiadają, że nie posiadają tytułu prawnego do terenu, jednak są gotowi do rozmów w sprawie opieki nad zabytkiem.
Burmistrz Woli proponuje kolei zawarcie porozumienia w sprawie zabytkowej szubienicy, a kolejarze zapewniają, że są gotowi do rozmów.
Chodzi o szubienicę przy ul. Mszczonowskiej, która jest niemym świadkiem niemieckiego bestialstwa w czasach II wojny światowej. Burmistrz Woli pyta PKP S.A. o stan zabytku i proponuje zawarcie porozumienia spółce, która według niego powinna się nim opiekować.
Na szubienicy, w 1942 roku, w odwecie za akcję „Wieniec”, Niemcy publicznie powiesili straconych w ramach represji więźniów.
Po wojnie obok szubienicy postawiono pamiątkową tablicę projektu Karola Tchorka, a także krzyż.
– Dotychczas sytuacja wyglądała tak, że tablicą oraz krzyżem opiekowała się dzielnica, ponieważ takie otrzymaliśmy kompetencje – powiedział wolski radny Krystian Wilk. – Problem polega na tym, że tytuł prawny do znajdującej się obok szubienicy posiada PKP i w świetle obowiązujących przepisów to kolejarze mają obowiązek prowadzenia prac konserwatorskich, restauratorskich oraz zabezpieczenia i utrzymania zabytku w najlepszym stanie – dodał.
Co z szubienicą na Woli?
Stanem szubienicy zainteresował się burmistrz Woli, który wysłał do prezesa PKP list w tej sprawie. – Po pierwsze pytam w nim, w jakim stanie jest szubienica i jakie działania zostały podjęte, aby utrzymać zabytek w jak najlepszym, możliwym stanie – powiedział burmistrz Woli Krzysztof Strzałkowski. – Po drugie, zaproponowałem spółce PKP S.A. porozumienie, w ramach którego określilibyśmy podział obowiązków związanych z ochroną tego cennego obiektu. Mam nadzieję, że odpowiedź nadejdzie szybko – dodał.
Okazuje się, że szubienica nie znajduje się na terenie będącym własnością PKP.
– Nieruchomość, na której jest zlokalizowana szubienica, ma nieuregulowany stan prawny, w związku z tym spółka nie ma tytułu prawnego zarówno do tego terenu, jak i zabytku – przekazał Bartłomiej Sarna z wydział współpracy z mediami PKP S.A.
Zaznaczył też, że obiektem opiekuje się jedna z organizacji pozarządowych. Potwierdza to również mazowiecki wojewódzki konserwator zabytków. – Według naszej wiedzy szubienicą i jej okolicą opiekuje się jedno ze stowarzyszeń zajmujących się ochroną zabytków – powiedział rzecznik MWKZ Andrzej Mizera.
Jaki jest stan szubienicy?
Kolejarze deklarują, że są otwarci na rozmowy z samorządem w tej sprawie. – Jednak pismo burmistrza Dzielnicy Wola skierowane do PKP S.A. nie zawiera żadnych konkretów dotyczących treści ewentualnego porozumienia. W związku z tym oczekujemy od burmistrza na skonkretyzowanie koncepcji porozumienia – zaznaczył Sarna.
Jednocześnie podkreślił, że obecnie trwa postępowanie o wpisie terenu do rejestru zabytków, które jest wprowadzone w stosunku do samorządu, a nie PKP S.A.
– Ponadto chcielibyśmy podkreślić, że spółka, nie uchyla się od żadnych obowiązków, które przewidują w tym zakresie przepisy prawa. PKP S.A. prowadzi szereg działań mających na celu promowanie historii kolejnictwa i Polski – dodał.
Rzecznik MWKZ potwierdził, że szubienica jest w rejestrze zabytków, a w tej chwili trwa postępowanie o taki wpis dla terenu wokół.
– Po ostatniej wizycie naszych pracowników nie ma żadnych zastrzeżeń do stanu zabytku. Nie jest idealny, ale nie stwierdzono większych zastrzeżeń – powiedział Mizera. Dodał, że szubienica jest specyficznym zabytkiem, wykonanym z drewna, stojącym na otwartym terenie i w związku z tym narażonym na szkodliwe warunki atmosferyczne. – Ciężko taki zabytek przed nimi zabezpieczyć – wyjaśnił.
Historia szubienicy na Odolanach
Na Odolanach, niemal na tyłach Dworca Zachodniego, na ul. Mszczonowskiej, stoi oryginalna, drewniana szubienica, którą hitlerowcy zbudowali jesienią 1942 roku.
– Tu 16 października 1942 roku hitlerowcy powiesili dziesięciu patriotów polskich, zakładników za akcję wysadzenia torów kolejowych – napisano na obelisku.
Niemcy w odwecie za skuteczną akcję wysadzenia torów przeprowadzoną przez polskie podziemie rozstrzelali na Wydmach Łuże 39 więźniów Pawiaka. O świcie następnego dnia w pięciu punktach na peryferiach Warszawy publicznie powieszono kolejnych 50 więźniów.
Szubienica przy ul. Mszczonowskiej jest jedyną zachowaną z prawdopodobnie pięciu zbudowanych w tej okolicy. Po 1945 przy szubienicy postawiono pamiątkową tablicę projektu Karola Tchorka. Szubienica została zbudowana z trzech słupów telegraficznych. Obok kiedyś znajdowała się druga, identyczna. Na archiwalnym czarno-białym zdjęciu widać dwie szubienice i wiszące na nich zwłoki.
Czytaj też: II Mały Festiwal Poezji w Imieniny Pana Jana
Źródło:
Autor:
RDC /PA