Tragiczny wypadek na Woronicza. Kierowca spędzi kolejne dwa miesiące w areszcie

  • 08.01.2025 17:32

  • Aktualizacja: 18:58 08.01.2025

Warszawski sąd zdecydował o przedłużeniu o kolejne dwa miesiące aresztu dla kierowcy podejrzanego o spowodowanie tragicznego wypadku na Woronicza, w którym zginęły dwie kobiety. Do zdarzenia doszło 13 sierpnia ubiegłego roku. Podejrzanemu grozi od sześciu miesięcy do ośmiu lat więzienia.

Rzecznik Prokuratury Okręgowej w Warszawie prok. Piotr Antoni Skiba poinformował, że areszt dla kierowcy podejrzanego o spowodowanie tragicznego wypadku na Woronicza został przedłużony.

Sąd Rejonowy Warszawa-Mokotów przedłużył stosowanie aresztu o kolejne dwa miesiące wobec sprawcy katastrofy w ruchu drogowym, do której doszło 13 sierpnia 2024 r. na ul. Woronicza w Warszawie, w wyniku której śmierć poniosły dwie kobiety —  przekazał Skiba.

Tragiczny wypadek na Woronicza

13 sierpnia ubiegłego roku samochód osobowy wjechał w przystanek autobusowy przy ul. Woronicza. Jedna osoba zmarła na miejscu, pięć, w tym dziecko, trafiło do szpitala. Po godzinie 13.00 okazało się, że w szpitalu zmarła kobieta. To druga ofiara wypadku.

Do szpitala trafiły wtedy trzy kobiety — 33-latka, 34-latka i 48-latka, które przyjęto z obrażeniami głowy i kończyn dolnych, a także 3,5-letnie dziecko z uszkodzeniami twarzoczaszki — zwłaszcza żuchwy i kończyn dolnych.

Co zarzuca się kierowcy?

Mężczyzna usłyszał zarzut spowodowania katastrofy w ruchu lądowym, w wyniku której śmierć poniosły dwie osoby. Grozi mu za to od sześciu miesięcy do ośmiu lat więzienia.

Jak ustalili śledczy, mężczyzna przekroczył dozwoloną w tym miejscu prędkość. Miał też wcześniej zabrane prawo jazdy. 

Czytaj też: Wola reaguje po potrąceniu 14-latka. Burmistrz: kluczowy jest dla nas monitoring

Źródło:

PAP

Autor:

RDC /DJ