Kolejny atak na ratownika medycznego w Warszawie

  • 27.01.2025 21:24

  • Aktualizacja: 07:15 28.01.2025

W Warszawie doszło do kolejnego ataku na ratownika medycznego. Pacjent pod wpływem alkoholu i z urazem głowy uderzył ratownika w twarz. Mężczyzna zasnął podczas transportu karetką do szpitala. — Obudził się, zaczął kopać w drzwi, był bardzo agresywny, chciał wydostać się z pokładu ambulansu. Ratownik próbował go opanować, wytłumaczyć mu, dlaczego znajduje się w tym miejscu. No i wtedy padł cios w twarz — przekazał w rozmowie z Polskim Radiem RDC Piotr Owczarski z Meditransu.

W poniedziałek wieczorem zespół ratownictwa medycznego wraz z funkcjonariuszami policji zostali wezwani do pijanego mężczyzny z urazem z głowy, który leżał na jednej z ulic w Warszawie.

Na miejscu medycy ustalili, że wymaga on pilnej diagnostyki w szpitalu i hospitalizacji. Mężczyzna w asyście policji został przewieziony na SOR Szpitala Klinicznego Dzieciątka Jezus przy ul. Lindleya 4. 

Mężczyzna podczas transportu do szpitala zasnął na pokładzie karetki. Czas oczekiwania na przyjęcie pacjenta się wydłużał.

Po półtorej godziny ten mężczyzna się obudził, zaczął kopać w drzwi, był bardzo agresywny, chciał wydostać się z pokładu ambulansu. Ratownik próbował go opanować, wytłumaczyć mu, dlaczego znajduje się w tym miejscu. No i wtedy padł cios w twarz — przekazał w rozmowie z Polskim Radiem RDC Piotr Owczarski z Meditransu.

Zaatakowany ratownik jest w szoku, ma czerwoną twarz — przekazał Owczarski. Na miejsce zostały wysłane radiowozy policyjne. Trwają czynności. 

— Mamy kolejny przypadek brutalnego ataku na funkcjonariusza publicznego w Polsce — dodał Owczarski.

To już kolejny atak na ratownika medycznego w ostatnich dniach. W sobotę doszło do tragedii w Siedlcach. 

Tragedia w Siedlcach

Do tragedii doszło w sobotę przy ul. Sobieskiego. Zginął 64-letni ratownik, który przyjechał udzielić pomocy podejrzanemu. Zraniony został też drugi ratownik. 

Według ustaleń prokuratury w sobotę w jednym z mieszkań przy ul. Sobieskiego w Siedlcach  miała miejsce impreza, w której uczestniczyło sześć osób, w tym 59-letni mieszkaniec Siedlec Adam Cz.

Mężczyzna ten, będący pod znacznym wpływem alkoholu, w pewnym momencie źle się poczuł, o czym telefonicznie powiadomił pogotowie ratunkowe — przekazała prok. Gołąbek.

Według prokuratury przybyli na miejsce ratownicy medyczni po zbadaniu Adama Cz., poinformowali go, że jego obrażenia głowy wymagają opatrzenia w szpitalu. Wówczas Adam Cz. miał zaatakować nożem jednego z nich. 64-letni ratownik został ugodzony w klatkę piersiową i po przewiezieniu do szpitala zmarł. Drugi z ratowników został zraniony w nadgarstek.

Sprawca, który miał ponad 2 promile alkoholu został przewieziony do szpitala.

Zarzuty dla podejrzanego o zabójstwo ratownika w Siedlcach

Podejrzany o zabójstwo ratownika w Siedlcach Adam Cz. usłyszał dwa zarzuty — poinformowała rzecznik Prokuratury Okręgowej w Siedlcach prok. Krystyna Gołąbek. Jeden to zarzut zabójstwa, a drugi — czynnej napaści na funkcjonariusza publicznego.

Prok. Gołąbek przekazała, że pierwszy zarzut dotyczy dokonanego 25 stycznia zabójstwa ratownika medycznego Cezarego L. — W tej sprawie prokurator przyjął, że podejrzany działał w wyniku motywacji zasługującej na szczególne potępienie — dodała.

Drugi zarzut dotyczy zachowania podejrzanego wobec drugiego ratownika. Prokurator przedstawił podejrzanemu Adamowi Cz. zarzut dokonania czynnej napaści na funkcjonariusza publicznego — ratownika medycznego Mateusza M. — powiedziała prokurator.

W tej sprawie prokurator przyjął, że podejrzany działał w zamiarze dokonania co najmniej ciężkiego uszczerbku na zdrowiu.

Czytaj też: Mapa zagrożeń i trzy osoby w zespole. Ratownicy medyczni przedstawiają swoje postulaty

Źródło:

RDC

Autor:

Bartłomiej Sobczyk/DJ

Kategorie: