Bez porodówki w Szpitalu Orłowskiego. Co będzie na Czerniakowskiej?

  • 05.10.2022 11:38

  • Aktualizacja: 17:36 05.10.2022

Koniec z oddziałem położniczym w Szpitalu Orłowskiego. Do marca prowadzony będzie tam pierwszy od 20 lat remont. Do końca roku wymieniane będą instalacje. Kolejne miesiące zajmie wyposażanie oddziału. Po remoncie porodówka nie wróci jednak na Czerniakowską.

- Będzie rozszerzony zakres neonatologii, trzeci poziom referencyjny, który mamy miastu jest bardzo potrzebny. Takich oddziałów nie ma, a tam jest świetna ekipa. Nikt nie wyrzucił z pracy ani ginekologów, ani położników. Oni zostali przeniesieni do Szpitala Bielańskiego, na Inflancką. Mamy jeszcze jedną wielką klinikę na Żelaznej - mówi prof. Ryszard Gelert, dyrektor Centrum Medycznego Kształcenia Podyplomowego, które jest dla szpitala organem założycielskim.

   
Z powodu przestarzałych warunków placówka nie cieszyła się dużym zainteresowaniem warszawianek.

- Dwa tysiące porodów mieliśmy chyba w 2016 roku, bo w 2019 było tylko 1600, potem coraz mniej. Po prostu kobiety nogami głosują, że chcą rodzić gdzie indziej - wskazuje Gelert.
     
   
Na Czerniakowskiej na pewno zostanie „dyżurne” łóżko porodowe, ponieważ wciąż będzie tu działać fizjologia ciąży. Władze miasta uważają, że skoro w stolicy jest 17 porodówek, to zniknięcie z mapy jednej z nich z pewnością nie zagrozi bezpieczeństwu rodzących.

Zamknięcie porodówki odbyło się w porozumieniu z wojewodą.

Czytaj też: Szpital w Płońsku dostanie od samorządu powiatu pieniądze na remont

Źródło:

RDC

Autor:

Cyryl Skiba/PL

Kategorie: