Dwie osoby nie żyją po ataku w słowackiej szkole. Policja zatrzymała 18-letniego ucznia

  • 16.01.2025 17:58

  • Aktualizacja: 18:10 16.01.2025

Policja poinformowała, że ujęła napastnika, który w czwartek miał zabić nożem co najmniej dwie osoby w szkole w Starej Wsi Spiskiej, na wschodzie Słowacji. To 18-letni uczeń tej placówki, a jego ofiarami są wicedyrektorka szkoły i jedna z uczennic. Inny uczeń trafił do szpitala w Popradzie. Lekarze określają stan jego zdrowia jako średnio ciężki. Służby medyczne nie sprecyzowały, ile osób zostało poszkodowanych. 

Napastnik, który w czwartek miał zabić nożem co najmniej dwie osoby w szkole w Starej Wsi Spiskiej, na wschodzie Słowacji został zatrzymany przez policję.

Rano napastnik wszedł do szkoły z nożem i miał zaatakować nauczycielkę oraz uczniów. Policja otoczyła placówkę i odgrodziła od reszty miasta. Około godziny trwała ucieczka podejrzanego.

Policja m.in. opublikowała w mediach społecznościowych jego zdjęcie, a przez popularny na Słowacji system wewnętrznej, miejskiej sieci radiowej nadawano ostrzeżenia o uzbrojonym i niebezpiecznym uczniu. Apelowano, by się do niego nie zbliżać. Ze strony policji śledztwo prowadziła elitarna jednostka do walki ze zorganizowaną przestępczością.

Według mediów domniemany sprawca jest uczniem szkoły, w której doszło do ataku. Trafił do niej niedawno z innej placówki, z pobliskiego miasta Kieżmark. Ze starej szkoły ma bardzo dobrą opinię. Uczestniczył w olimpiadach przedmiotowych, także po niemiecku, a także odnosił sukcesy sportowe. W czwartek miał zdawać specjalny sprawdzian organizowany dla uczniów, którzy zmieniają szkołę w trakcie roku szkolnego. Nie wiadomo, czy ta okoliczność miała jakikolwiek związek z tragedią.

Atak w Starej Wsi Spiskiej 

Stara Wieś Spiska w powiecie Kieżmark liczy około 2 tys. mieszkańców i leży w Pieninach, bezpośrednio przy granicy z Polską. Szkoła, w której doszło do ataku, to placówka zbiorcza; mieszczą się w niej zarówno przedszkole, jak i szkoły podstawowa oraz średnia.

„Pokojowe i kulturalne rozwiązywanie wszelkich sporów bez nienawiści i przemocy musi być celem całego narodu i całego społeczeństwa” — napisał po czwartkowym ataku prezydent Peter Pellegrini.

Premier Robert Fico stwierdził natomiast, że trudno zrozumieć to, co wydarzyło się w szkole. Zalecił zarazem „polityczną ciszę” zamiast pełnych emocji wystąpień.

Do tragedii doszło po incydencie z udziałem innego licealisty, który odbierając wyróżnienie od prezydenta, nie podał ręki głowie państwa, a Pellegriniego nazwał oszustem. Kilku polityków koalicji i opozycji w ostrych słowach skomentowało gest licealisty.

Atak w Starej Wsi Spiskiej nie jest pierwszym tego typu w historii Słowacji. W czerwcu 2020 r. w miejscowości Vrutki były uczeń wtargnął do budynku szkoły i zabił nożem wicedyrektorkę. Woźny, nauczycielka i dwoje uczniów odniosło rany.

Czytaj też: Nauczyciel stanął w obronie uczniów i został zaatakowany. Prokuratura prowadzi śledztwo

Źródło:

PAP

Autor:

RDC /DJ