Dwoje Polaków zatrzymanych ws. pobicia w Wilnie rosyjskiego opozycjonisty

  • 19.04.2024 11:25

  • Aktualizacja: 12:40 19.04.2024

Dwie osoby zatrzymane w Polsce w sprawie ataku na rosyjskiego opozycjonisty Leonida Wołkowa to polscy obywatele. Zostali zatrzymani przez CBŚP we współpracy z litewską policją. Radio dla Ciebie jako pierwsze informowało o zatrzymaniu. Doszło do niego na warszawskim Gocławiu 3 kwietnia.

Dwie osoby zatrzymane 3 kwietnia na warszawskim Gocławiu są podejrzane o atak na rosyjskiego opozycjonistę, do którego doszło w marcu na terenie Litwy. Jako pierwsze o zatrzymaniu na Pradze-Południe informowało Radio dla Ciebie. Wiadomość o akcji policji przekazali nam słuchacze RDC za poprzez formularz „ZGŁOŚ TEMAT”.

Teraz o zatrzymaniu podejrzanych informuje oficjalnie Centralne Biuro Śledcze Policji.

„Osoby te były poszukiwane ENA i doprowadzono je do Prokuratury Okręgowej Warszawa-Praga w Warszawie, gdzie wykonano z nimi czynności” – poinformowało w piątek CBŚP na platformie X.

Jak dowiedziała się Polska Agencja Prasowa, jedną z osób zatrzymano na warszawskim Gocławiu. W akcji brali udział policjanci z oddziału bojowego CBŚP; podczas zatrzymania użyto granatów hukowych.

Informację o zatrzymaniu osób podejrzanych o zaatakowanie rosyjskiego opozycjonisty podał wcześniej prezydent Litwy Gitanas Nauseda, który podziękował polskim władzom za współpracę.

„W Polsce zatrzymano dwie osoby podejrzewane o pobicie lidera rosyjskiej opozycji Leonida Wołkowa. Dziękuję Rzeczypospolitej Polskiej za wspaniałą pracę. Rozmawialiśmy o tym z polskim prezydentem Andrzejem Dudą. Podziękowałem za doskonałą współpracę” – powiedział, cytowany przez litewskie media prezydent Litwy Gitanas Nauseda.

Kim jest Leonid Wołkow?

Wołkow to były szef sztabu Aleksieja Nawalnego, lidera rosyjskiej opozycji, zmarłego w lutym br. w kolonii karnej za kołem podbiegunowym. Wołkow został napadnięty w Wilnie, gdzie mieszka 12 marca. Napastnik rozbił okno w samochodzie opozycjonisty i rozpylił mu w oczy gaz łzawiący, a następnie zaczął go uderzać młotkiem.

Według wcześniejszych doniesień litewskich władz atak na opozycjonistę został prawdopodobnie zorganizowany przez służby specjalne Kremla za pośrednictwem zwerbowanej osoby.

Według Vilmantasa Vitkauskasa, szefa Narodowego Centrum Zarządzania Kryzysowego, atak był profesjonalną, dobrze zaplanowaną operacją, którą można określić jako pierwszy przypadek terroryzmu politycznego na Litwie.

Czytaj też: Nie żyje Aleksiej Nawalny. Lider opozycji antykremlowskiej zmarł w kolonii karnej

Źródło:

PAP

Autor:

RDC /PA

Kategorie: