Wiadomości
Udostępnij:
Europejski Nakaz Dochodzeniowy ws. zajść po meczu Legii z AZ Alkmaar
-
13.10.2023 11:06
-
Aktualizacja: 11:04 13.10.2023
Prokuratura Okręgowa w Warszawie wydała Europejski Nakaz Dochodzeniowy ws. zajść po meczu Legii Warszawa z AZ Alkmaar - poinformował w piątek na konferencji prasowej wiceminister sprawiedliwości Sebastian Kaleta. Oznacza to, że holenderska prokuratura i policja muszą przekazać polskiej prokuraturze materiały związane z zatrzymaniem dwóch stołecznych piłkarzy.
Prokuratura Okręgowa w Warszawie wydała Europejski Nakaz Dochodzeniowy ws. zajść po meczu Legii Warszawa z AZ Alkmaar - poinformował w piątek na konferencji prasowej wiceminister sprawiedliwości Sebastian Kaleta. Zaznaczył, że Europejski Nakaz Dochodzeniowy jest instrumentem, który nakazuje organom śledczym Królestwa Niderlandów - prokuraturze oraz policji - przekazanie polskiej prokuraturze, w ramach prowadzonego śledztwa, materiałów zgromadzonych w sprawie dwóch piłkarzy zatrzymanych przez policję holenderską. - Polska prokuratura nakazuje Holendrom zabezpieczenie materiałów z monitoringu na stadionie w Alkmaar - dodał Kaleta.
Informacje o śledztwie prokuratury ws. incydentu w Alkmaar https://t.co/sXPVSnqS5o
— Sebastian Kaleta (@sjkaleta) October 13, 2023
Wiceminister dodał, że polska prokuratura prowadzi śledztwo, bo, zgodnie z artykułem 110 Kodeksu karnego, jeśli za granicą dokonuje się przestępstwo przeciwko obywatelowi polskiemu, to prokuratura może prowadzić śledztwo.
Areszt dla dwóch polskich piłkarzy
Po przegranym 5 października przez Legię Warszawa z AZ Alkmaar 0:1 spotkaniu 2. kolejki grupy E, legioniści mieli być przetrzymywani na stadionie, zabroniono im wchodzenia do autokaru. Tłumaczono to faktem, że trzeba przeczekać moment, aż obiekt opuszczą kibice. Sytuacja była napięta, a holenderska policja aresztowała Radovana Pankova i Josue.
Na terenie obiektu klubowego doszło chwilę wcześniej do przepychanek, naruszono nietykalność cielesną kilku członków polskiej ekipy. Jak widać na nagraniach z tych zajść, właściciel i prezes Legii Dariusz Mioduski był mocno szarpany i popychany przez funkcjonariuszy.
Rzecznik prasowy klubu poinformował, że przygotowywana jest pełna dokumentacja dla UEFA, która ma pokazać prawdziwy przebieg wydarzeń w Alkmaar - kto był stroną agresywną i kto zainicjował tę sytuację.
Śledztwo prokuratury
Po tych zajściach wiceszef MSZ Paweł Jabłoński spotkał się z ambasador Holandii w Polsce Daphne Bergsmą, która została wezwana do polskiego MSZ w trybie pilnym. Wiceszef MSZ poinformował wówczas, że strona polska przekazała stronie holenderskiej protest przeciw zdarzeniom w Alkmaar, gdzie według wiceministra prawdopodobnie miała miejsce "systemowa działalność służb przeciwko polskim obywatelom". Podkreślił, że polska strona przekaże wszystkie zebrane informacje i materiały o zdarzeniu stronie holenderskiej.
Według wiceministra SZ, Bergsma powiedziała, że "całkowicie zgadza się, iż w tej sprawie trzeba ustalić fakty" i zadeklarowała pełną gotowość do współpracy w tym zakresie.
W czwartek Prokuratura Okręgowa w Warszawie wszczęła śledztwo ws. wydarzeń na stadionie w Holandii po meczu Legia - AZ Alkmaar; śledztwo jest prowadzone w kierunku używania przez holenderskie służby porządkowe przemocy i kierowania gróźb z uwagi na przynależność narodową - przekazał minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro.
Czytaj też: Legia opublikowała nagranie po meczu z AZ Alkmaar. „Tak potraktowano Mioduskiego”
Źródło:
Autor:
RDC /PL
Kategorie: