Kolejne beczki z łatwopalnymi substancjami na Mazowszu. Jedna z nich przeciekła

  • 30.08.2023 17:02

  • Aktualizacja: 08:41 31.08.2023

W lesie w miejscowości Suchodół Włościański w powiecie sokołowskim znaleziono 21 porzuconych beczek. W części z nich znajdowały się rozpuszczalniki i farby. Inspektorzy WIOŚ przeprowadzili oględziny tego miejsca. Wezwano również Grupę Chemiczną z Warszawy. Jak dowiedziało się Radio dla Ciebie, beczki zostały już zebrane na naczepę, zabezpieczone folią i przetransportowane na plac przy Urzędzie Gminy Sabnie. Wojewódzki Inspektorat czeka na wyniki analizy chemicznej.

W zagłębieniu po wydobyciu żwiru w lesie w gminie Sabnie ujawniono 21 metalowych beczek, z czego 13 z nich wypełnionych było substancją płynną. Ma ona zapach charakterystyczny dla rozpuszczalników.

Jak poinformował Wojewódzki Inspektorat Środowiska, jedna z beczka przeciekała. Michał Konopka z warszawskiej straży pożarnej przekazał, że na miejsce została wezwana specjalna jednostka z Warszawy.

—  Działania specjalistycznej grupy chemiczno-ekologicznej z Warszawy polegały na zabezpieczeniu miejsca zdarzenia i ograniczeniu wycieku. Zabezpieczono również beczki, żeby nie powodowały dalszego zagrożenia i zanieczyszczenia terenu — podał Konopka.

Analiza chemiczna beczek

Rzecznik WIOŚ w Warszawie Artur Brandysiewicz poinformował, że Wojewódzki Inspektorat czeka na wyniki analizy chemicznej.

Według ustaleń WIOŚ w Warszawie, ujawnione beczki znajdowały się na tym terenie od dłuższego, bliżej nieokreślonego czasu. Beczki zostały przetransportowane na objęty monitoringiem plac przy Urzędzie Gminy Sabnie — przekazał Brandysiewicz.

Na Mazowszu znajduje się obecnie ponad 60 nielegalnych składowisk z niebezpiecznymi odpadami.

Nielegalne składowiska odpadów na Mazowszu

To kolejne nielegalne składowisko odpadów na Mazowszu. Podobne odkryto m.in. w Duczkach i Starym Grabiu pod Wołominem. Również w samym Wołominie na terenie jednym z zakładów są tysiące beczek z chemikaliami.

Problem ten nie omija także większych miast. Na warszawskim Targówku od trzech lat znajduje się składowisko z niebezpiecznymi odpadami.

W Nowym Miszewie koło Płocka zaś pod koniec lipca wybuchł pożar na nielegalnym wysypisku śmieci. Gasiło go ponad 100 strażaków, a zapaliły się odpady zmieszane, sprasowane w kostki i ułożone w pryzmy.

Czytaj też: Policja i WIOŚ byli na miejscu w trakcie rozładunku niebezpiecznych substancji w Radomiu

Źródło:

RDC

Autor:

Iwona Rodziewicz-Ornoch/JD